Uchodźca na rowerze

Wielu uchodźców ucieka do Norwegii na rowerach, które potem porzucają tuż przy granicy.
Syryjscy uchodźcy, którzy trafiają na północ Norwegii na przejście graniczne w Storskog w Finnmarku podróżują najczęściej przez Turcję i Rosję. Zajmuje im to około tygodnia. Większość jest między 20 a 40 rokiem życia. Korzystają z rowerów na ostatnim odcinku swojej podróży: z północno-zachodniej Rosji do wschodniego Finnmarku.

foto: screenshot, vg.no
Podróżowanie rowerem na granicę norweską jest dobrze zorganizowane - uchodźcy zaraz po tym jak wysiądą z rosyjskich pojazdów przesiadają się na rowery i w ten sposób przejeżdżają ostatnie metry dzielące ich od strefy Schengen.
Dlaczego na dwóch kółkach?
Jazda rowerem przez granicę jest sprytnym wykorzystaniem luki prawnej rosyjskiego prawa granicznego.
- Nie wolno przekraczać rosyjskiej granicy piechotą, jest to zabronione prawem. Trzeba jechać jakimkolwiek pojazdem, nawet rowerem - mówi jeden ze strażników na przejściu granicznym w Norwegii.

foto: screenshot, vg.no
Ruch rowerowy na granicy znacząco wzrósł po tym, jak celnicy ostrzegli rosyjskich i norweskich kierowców o tym, że przewożenie uchodźców przez granicę jest czynem karalnym.
Źródła: nrk.no, vg.no, nettavisen.no
Zdjęcie frontowe: screenshot, nettavisen.no
To może Cię zainteresować
13-03-2016 09:40
1
0
Zgłoś
24-10-2015 19:18
1
0
Zgłoś
24-10-2015 17:37
2
0
Zgłoś
24-10-2015 17:09
0
0
Zgłoś
24-10-2015 16:53
2
0
Zgłoś
24-10-2015 16:47
2
0
Zgłoś
24-10-2015 16:37
2
0
Zgłoś