9

O godzinie 17. w czwartek po południu opadły szlabany graniczne w Svinesund, a policja drogowa, celnicy i krajowy zarząd dróg śledzili ruch argusowym wzrokiem. Zamknięte w obydwu kierunkach zostały zarówno droga europejska E6, jak i droga krajowa 118.

Przy obecności funkcjonariuszy tak wielu służb kontrolowano nie tylko to, czy osoby, które pojechały do Szwecji po świąteczne zakupy nie przekroczyły dopuszczalnych kwot towarów, które można wwieźć bez cła (patrz -> tabelka pod artykułem), lecz również dokumenty i stan techniczny pojazdów.

- Sprawdzaliśmy wszystko - mówi Stein Olaf Røberg, szef policji drogowej w Østfoldzie i Follo - to, czy kierowcy nie są pod wpływem alkoholu bądź narkotyków oraz czy nie figurują przypadkiem w rejestrach osób poszukiwanych, a także to, czy mają właściwe dokumenty.

Røberg dodaje, że biorąc pod uwagę to, że w akcji wzięło udział 50 kontrolerów różnych służb, śmiało można określić ją mianem największej w ostatnich latach. Nieprzypadkowo też przeprowadzono je tuż przed okresem wielkanocnym:

- Wiemy, że w okresie przedświątecznym panuje wzmożony ruch, zarówno jeśli chodzi o pojazdy wjeżdżające, jak i wyjeżdżające z Norwegii, więc był to wybór taktyczny. My też mamy swój "kalendarz myliwego" - śmieje się Røberg.

Wyniki łowów
Po zebraniu danych z czwartkowej akcji, Ronny Lindesteg z Krajowego zarządu dróg przedstawił następujące podsumowanie:

• skontrolowano 271 samochodów osobowych i ciężarówek,

• 48 pojazdów dostało upomnienia od drogówki lub Krajowego zarządu dróg w związku z drobnymi usterkami technicznymi,

• 19 pojazdów dostało zakaz poruszania się po drogach z powodu m.in. przeładowania, złego zabezpieczenia ładunku, czy kiepskich hamulców,

• 6 samochodów straciło tablice rejestracyjne. Jeden miał zerwane resory, a pozostałe albo nie miały opłacone rocznego podatku samochodowego lub ważnej kontroli EU,

• 10 osób dostało mandaty za przewóz większej ilości alkoholu, niż dopuszczalne prawem kwoty,

• 18 osób ukarano grzywnami za brak dokumentów takich jak karta pojazdu lub prawo jazdy, a także - w przypadku ciężarówek - za brak łańcuchów na opony. Kara za brak dokumentów to 500 koron, a za brak łańcuchów: 750 koron,

• w przypadku jednej osoby złożono doniesienie za nieprawidłowości podczas jazd szkoleniowych,

• w dwóch ciężarówkach nielegalnie zdemontowano ściankę działową, za co grozi pokaźna kara ze strony urzędu celnego,

• dwa quady dostały zakaz poruszania się po drogach z powodu braku rejestracji.

- Martwi mnie to, że aż 19 pojazdów dostało zakaz poruszania się po drogach. Miały one duże braki techniczne i były absolutnie nieprzystosowane do norweskich warunków - wzdycha Lindesteg.

Od 300 do 2600 koron grzywny
Jeśli chodzi o urząd celny (Tollvesenet), wykryto wiele drobnych nadużyć, ale żadnej naprawdę dużej kontrabandy.
- Był jeden taki samochód, który umknął przed kontrolą na drodze wojewódzkiej 22 koło Holtet. Wiemy, że jego kierowca wielokrotnie wcześniej był przyłapywany na przemycie alkoholu - mówi Wenche Fredriksen, szefowa biura kontroli granicznej w Svinesund, ale dodaje, że wypisano dziesięć mandatów osobom, które miały przy sobie za duże ilości alkoholu:

- Osoby te świetnie wiedzą, że przewożą więcej, niż wolno, ale mają nadzieję, że nikt ich nie przyłapie.

Cena za przekraczanie dopuszczalnych kwot alkoholu i wyrobów tytoniowych szybko może stać się dość dotkliwa. Jeśli ma się ze sobą choćby o jeden litr za wiele, grzywna wyniesie 300 koron. Potem rośnie ona aż do 2600 koron, po czym czeka doniesienie na policję.
- Jeśli ktoś ma przy sobie ponad 50 litrów piwa albo więcej niż 10 litrów wina, składamy na niego doniesienie na policję - wyjaśnia Fredriksen. - Jeśli ktoś ma przy sobie 9,5 litra wina, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 2 600 koron.

Fredriksen i Røberg uważają, że współpraca różnych instancji przy tego typu kontrolach jest bardzo pozytywna i wywiera skuteczne oddziaływanie prewencyjne.

- Widzimy wzajemnie efekty naszych procedur. My w drogówce patrzymy na wszystko policyjnym okiem. Inne urzędy mają swoje własne podejście i procedury kontrolne - mówi szef policji drogowej.

Źródło: VG, Tollvesenet