
To już oficjalnie potwierdzone. Światowa Organizacja Zdrowia przyznała, że w Meksyku wybuchła epidemia nieznanej dotąd świńskiej grypy. Eksperci ostrzegają, że żaden kraj nie może czuć się bezpieczny, bo wirusa nie da się powstrzymać.
Eksperci ostrzegają, że żaden kraj nie może czuć się bezpieczny, bo wirusa nie da się powstrzymać. Światu grozi pandemia choroby, która zabiła już niemal 70 osób
Do lekarzy zgłaszają się kolejni chorzy.Osiem nowych przypadków dziwnej grypy zanotowano w Nowym Jorku. Chorzy to uczniowie szkoły w Queens. Jednak w sumie do lekarza z objawami grypy - kaszlem, katarem, bólami, gorączką - zgłosiło się ponad 70 osób. Szkołę zamknięto Zamknięte są także kina i muzea, odwołano imprezy masowe. Minister zdrowia Jose Angel Cordova w telewizji radził ludziom, by unikali zatłoczonych miejsc, a z domu wychodzili tylko w specjalnych maskach na twarzach. Ostrzegał też, że nie ma gwarancji, iż szczepionka przeciw "zwykłej" grypie zapewnia ochronę przed nowym szczepem wirusa.
Polskie MSZ ostrzega przed podróżami do Meksyku, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Resort sugeruje, by w miarę możliwości przesunąć wyjazd w te rejony do czasu opanowania sytuacji. Ostatnia jak dotąd pandemia grypy wybuchła w 1968 roku; grypa "Hongkong" zabiła wtedy ok. miliona ludzi na całym świecie. Bardzo złe wieści dotyczące wykrytej w Meksyku i USA świńskiej grypy. "Nie możemy powstrzymać rozprzestrzeniania się tego wirusa" - przyznają specjaliści z amerykańskiego odpowiednika sanepidu. Wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że ta nieznana wcześniej mieszanka szczepów ludzkich, ptasich i świńskich może wywołać światową pandemię. Choroba zabiła już 68 ludzi, zarażonych jest ponad tysiąc osób.
PAP, Reuters, gazeta.pl, foxnews.com dziennik.pl

To może Cię zainteresować