22

Rów, przy którym pracował nasz rodak, miał ok. 10 m długości i 2 m głębokości. Gdy nastąpił zawał, Polak został przysypany masami ziemi. Drugiemu pracującemu w tym miejscu mężczyźnie udało się wydostać.
Ofiarę wypadku udało się uwolnić spod ziemi ok. pół godziny po zdarzeniu, ale przybyłej na miejsce zdarzenia załodze karetki nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych. Policja prowadzi czynności operacyjne, ale na razie nie udało się ustalić, czy tragedia jest wynikiem niewłaściwego zabezpieczenia, czy przyczyn należy szukać gdzie indziej.
Zdarzenie w Asker jest w Norwegii siódmym przypadkiem śmierci w miejscu pracy w tym roku. Od początku stycznia w pracy zginęło 10 osób. W całym zeszłym roku liczba ofiar wyniosła 46, zaś w 2011 wypadki w pracy pochłonęły życie 52 osób.
Źródło: www.frifagbevegelse.no.
Reklama
To może Cię zainteresować
2
06-02-2013 22:10
0
-1
Zgłoś
06-02-2013 22:04
0
0
Zgłoś
06-02-2013 20:44
1
0
Zgłoś
06-02-2013 20:24
0
-1
Zgłoś
06-02-2013 20:15
0
0
Zgłoś
06-02-2013 20:08
2
0
Zgłoś
06-02-2013 20:05
0
0
Zgłoś
06-02-2013 19:51
1
0
Zgłoś