Czytelnia
Sklepy otwarte w niedzielę?
3

Rząd chce, aby sklepy były otwarte w niedzielę. Może to spowodować wzrost cen produktów.
- Nie ma wątpliwości, że ceny codziennych produktów spożywczych wzrosną. Sprzedaż produktów spożywczych nie będzie miała żadnego wpływu na inne wydatki. To oznacza, że sklepy nie będą miały zwiększonych obrotów, tylko klienci otrzymają kolejny dzień w który mogą robić zakupy – mówi Reidar Molthe z dagligvarehandelen.no. Jest on jednym z ekspertów zajmujących się sprzedażą produktów spożywczych.
W piątek rząd chce wprowadzić wniosek o otwarcie sklepów w niedzielę. Wniosek jest popierany przez wiele partii, już zyskał większość poparcia w Stortingu. Kompromisem dla wniosku może być propozycja, aby każda kommune samodzielnie decydowała o tym, czy chce mieć otwarte sklepy w niedzielę, czy nie.
Mała przegrana
Zdaniem norweskiej gazety VG, otwarte sklepy w niedzielę poniosą więcej konsekwencji niż sam wzrost cen produktów spożywczych.
Na wprowadzeniu zmian najwięcej stracą małe sklepy, które już i tak mają małą ilość klientów, i nie mają środków aby pozostać otwartymi również w niedzielę. Równocześnie, większe hipermarkety deklarują, że ich sklepy będą otwarte w niedzielę - zwłaszcza te, które znajdują się w centrach handlowych. Centra handlowe będące własnością dwóch największych grup - Thon i Sektor zapewniają, że centra będą otwarte w niedzielę.

foto: MN
Pozwolą decydować gminie
Raport przygotowany przez NILF (Norweski Instytut Ekonomiczno-rolniczy) również twierdzi, że ceny produktów spożywczych wzrosną gdy sklepy będą otwarte w niedzielę.
Partie Høyre (Partia Prawicy) i Frp (Partia Postępu) od dawna chciały wprowadzić zmiany, które pozwalałyby na otwarte sklepy w niedzielę. Partia Venstre (Partia Lewicy) proponuje, aby kommune same decydowały o tym, czy sklepy będą otwarte w niedzielę.
Najważniejsze dla KrF
Lider parti KrF (Partia Chrześcijańsko-Ludowa), Knut Arild Hareide, ma jednak nadzieję, że da się przekonać rząd do wycofania się z propozycji zmian.
- Pytaniem jest to, czy rząd rzeczywiście chce wprowadzić te zmiany. Ta sprawa jest ważniejsza dla naszej partii niż dla rządu – mówi Hareide.

Knut Arild Hareide
foto: wikipedia.org
Sceptycznie nastawieni
Hareide nie wątpi, że jego partia może postawić na swoim.
- Myślę, że mamy szanse, ponieważ ludzie, przemysł, zatrudnieni i kościół też są przeciw sklepom otwartym w niedzielę – mówi Hareide – rząd nie bierze na poważnie tego sprzeciwu.
Argumenty Hareide potwierdzają badania Sentio, przeprowadzone w grudniu dla magazynu Klassekampen.
Mimo sprzeciwu w tej sprawie, Hareide, podobnie jak inne partie, jest zdania, że Norwegia potrzebuje nowych zmian w ustawach.
Jak jest
Do tej pory, w niedzielę otwarte były jedynie tzw. Brustad-buene – sklepy sprzedające produkty podstawowe, mające poniżej 100 m2 powierzchni. Takie sklepy mogą być otwarte również w święta takie jak: Nowy Rok, Boże Narodzenie i Wielkanoc.

Sklep Brustad-bua
foto: wikipedia.org
Minister kultury, Thorhild Widvey, która odpowiada za zmiany w ustawie dotyczące świąt i dni wolnych, chce jedynie zezwolenia na handel w niedzielę. W święta, tak jak do tej pory, sklepy byłyby zamknięte. Jedynym wyjątkiem byłyby Brustad-buene.
- Zajmujemy się tą sprawą, ponieważ należy odświeżyć niektóre ustawy, które obowiązują w Norwegii – mówi Widvey.
Co myślicie o tym, aby sklepy były otwarte w niedzielę? Czy jest to warte podwyżek cen produktów?
Źródła: nrk.no, vg.no, aftenposten.no, dagbladet.no
Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
12-01-2015 15:15
0
-2
Zgłoś
09-01-2015 19:30
0
0
Zgłoś
09-01-2015 15:41
4
0
Zgłoś