
5. kwietnia ubiegłego roku 29-letni Albańczyk został po wyroku skazującym wywieziony z Norwegii. Powodem był otrzymany przez niego w Bergen wyrok trzech lat i trzech miesięcy za działalność jako alfons, handel żywym towarem oraz groźby pozbawienia życia.
Ponieważ miał być na trwałe wydalony z Norwegii, Albańczykowi skrócono długość kary więzienia o 300 dni.
Człowiek ten był jednym z przestępców, który znalazł się w statystykach - będących dumą policji i minister sprawiedliwości Grete Faremo - świadczących o tym, że coraz więcej zagranicznych przestępców jest wydalanych z Norwegii.
Niestety, zaledwie po kilku miesiącach od pozbycia się go z Norwegii wrócił i w ciągu paru tygodni lipca 2012 dokonał całej serii włamań we Frogner i innych dzielnicach zachodniej części Oslo. Ogołocił domy, mieszkania i samochody z dóbr o wartości powyżej miliona koron.
Wydaleni przestępcy, czyli tam i z powrotem
W latach 2011 i 2012 poza Norwegię przetransportowano odpowiednio 794 i 1019 zagranicznych przestępców po wyrokach. Teraz po raz pierwszy zaprezentowane zostały dane, pokazujące jak wielu z nich powróciło - i ponownie wpadło:
-
W 2011 i 2012 roku policja wykryła 497 skazanych i wydalonych cudzoziemców, którzy ponownie znaleźli się w Norwegii - i to pomimo zakazu wjazdu do tego kraju!
-
Sześciu na dziesięciu spośród nich zostało postawionych w stan oskarżenia.
-
Jeden na dziesięciu został ukarany grzywną.
-
Średni wymiar kary, jaki otrzymali ci przestępcy wyniósł: 40 dni pozbawienia wolności.
Statystyki powyższe zostały opracowane przez departament ds. policji, ale dotąd były utajnione przez ministerstwo sprawiedliwości "ze względu na dobro toczącego się postępowania wewnętrznego".
Złamania zakazu wjazdu do Norwegii kosztuje niewiele - przynajmniej przestępców...
Wielu spośród wydalonych cudzoziemców, złapanych za złamanie zakazu ponownego wjazdu do Norwegii, unika jakiejkolwiek kary.
Wobec 146 osób, czyli około 30%, policja nie wyciągnęła żadnych konsekwencji. Tak przynajmniej wynika z policyjnych rejestrów. Większość spraw jest po prostu umarzanych, co w praktyce oznacza, że przestępcy nie spotykają się z żadną reakcją za złamanie zakazu wstępu na terytorium Norwegii.
O ile zatem przestępcy w zasadzie nie muszą obawiać się jakichś specjalnych sankcji, o tyle policja, dla której wydalanie zagranicznych przestępców stało się w ostatnich latach jednym z priorytetów, ponosi tego koszty, i to niemałe.
Ilość wydaleń od roku 2010 uległa podwojeniu, a koszt przymusowego wydalenia jednej osoby z kraju to średnio 50 000 koron. Do tego dochodzą koszty związane z ewentualnym śledztwem i procesem. Nic więc dziwnego, że policjanci są sfrustrowani faktem, że tak wiele osób, które miały zniknąć z kraju na dobre, powraca. Co więcej, nie wiadomo, jak wiele ich jest, gdyż z pewnością nie wszyscy dają się ponownie ująć.
Pod nowym nazwiskiem i z fałszywym paszportem
Kiedy wspomniany na początku artykułu 29-letni Albańczyk po raz pierwszy został złapany po swym nielegalnym powrocie do Norwegii, policja nie zorientowała się w ogóle, że był on wcześniej wydalony z kraju z zakazem powrotu.
Powód był bardzo prosty. Podobnie jak wielu innych kryminalistów, Albańczyk sprawił sobie nowy paszport i nową tożsamość.
- Takie osoby bardzo chętnie posługują się wymyślonym nazwiskiem i fałszywymi papierami, a wtedy ciężko może być odkryć, że dana osoba była wcześniej wydalona z kraju, nawet jeśli zostanie złapana - mówi adwokat policyjny Morten Reppen, który prowadził już wiele spraw przeciwko przestępcom, którzy powrócili do Norwegii w krótkim czasie po tym, gdy zostali z niej wyrzuceni. W ubiegłym tygodniu to właśnie Reppen oskarżał przed sądem rejonowym w Oslo 29-letniego Albańczyka...
Na pytanie o to, co sądzi o tym, że tak wielu wydalonych zagranicznych przestępców wraca do Norwegii i znów jest zatrzymywanych za kolejne przestępstwa, odpowiada:
- To cokolwiek beznadziejne, że łamanie zakazu wstępu do Norwegii jest dla przestępców tak mało bolesne. Niskie kary nie mają efektu prewencyjnego. Nikogo nie przeraża specjalnie perspektywa spędzenia czterech, czy pięciu miesięcy w więzieniu.
Zaostrzyć kary!
Adwokat policyjny Kjell Johan Abrahamsen z komendy policji Vestfold zajmuje się wydalaniem przestępców z Norwegii od lat. On również uważa, że kary za nielegalny powrót są zbyt łagodne:
- Kryminaliści podejmują dobrze skalkulowane ryzyko, gdyż kara, jaka grozi im za powrót do Norwegii, jest po prostu i zwyczajnie za niska. Perspektywa pobytu w więzieniu też ich nie odstrasza, ponieważ Norwegia ma wiezienia, w których panują dobre warunki, a do tego oni wiedzą, że osadzeni otrzymują 57 koron dziennie.
Abrahamsen dodaje, że udało się podnieść wymiar kar za przestępstwa popełniane przez zagranicznych kryminalistów, natomiast wymiar kar za nielegalny powrót do Norwegii pozostał w tyle:
- Surowsze kary za nielegalny przyjazd do Norwegii w połączeniu z bardziej efektywnym odsyłaniem zagranicznych przestępców do ich krajów macierzystych, by tam odbywali karę, dawałyby lepszy efekt "odstraszający". Na przykład Litwa ma teraz ratyfikować porozumienie z Norwegią w sprawie przekazywania sobie przestępców, którzy mają do odbycia wyrok odsiadki. Myślę, że takie właśnie działania są bardzo ważne w zwalczaniu międzynarodowej przestępczości, ale wymaga to zaangażowania ze strony polityków.
Adwokat policyjny John Skarpeid z komendy policji Østfold zajmuje się głównie zagranicznymi przemytnikami, zatrzymywanymi na granicy ze Szwecją. Jak podkreśla, obecne kary nie przynoszą pożądanych efektów prewencyjnych.
Pewien przemytnik, którego niedawno zapytano o to w sądzie, odpowiedział, że nawet gdyby był wydalany z Norwegii 100 razy, i tak tu wróci.
- To tylko jeden z przykładów na to, jak bardzo nieefektywny jest dzisiejszy system karania - mówi Skarpeid. - A to, że mamy mnóstwo recydywistów to niezaprzeczalny fakt.
Latem ubiegłego roku ministerstwo sprawiedliwości wydało instrukcję, mającą utrudnić kryminalistom szybki powrót do Norwegii, dzięki odsyłaniu ich bezpośrednio do ojczyzny. Teraz minister sprawiedliwości Grete Faremo zastanawia się nad podwyższeniem kar za łamanie zakazu powrotu.
WYDALANIE CUDZOZIEMCÓW Z NORWEGII - FAKTY
|
Na podstawie: Aftenposten
To może Cię zainteresować
23-02-2013 12:30
0
0
Zgłoś
23-02-2013 11:52
0
0
Zgłoś
23-02-2013 11:38
0
0
Zgłoś