Rosja chce połączyć świat

24 sierpnia 2015 11:05

Udostępnij
na Facebooku

Połączmy Londyn z Nowym Jorkiem! - proponują Rosjanie. Superautostrada ma biec przez całą Europę i Azję. Futurologiczna wizja czy niedaleka przyszłość?

Samochodem do Ameryki

Wyobraź sobie taką wycieczkę: wsiadasz w samochód w Londynie, przez tunel La Manche dostajesz się do Francji, skąd kierujesz się do Belgii i Niemiec. Z Niemiec przejeżdżasz do Polski; z Polski do Białorusi. Teraz czeka Cię jazda przez całą Rosję aż na półwysep Czukocki, skąd mostem bądź tunelem dojedziesz do miasta Nome. Warto dodać w tym miejscu, że Nome położone jest na Alasce.

To już półmetek trasy: teraz musisz tylko przejechać przez Kanadę i już możesz pokazać wizę kontrolerom na granicy amerykańskiej.

Brzmi jak bajka? Niekoniecznie. Twoje marzenie może zostać spełnione przez Rosjan.

Dyrektor rosyjskich kolei państwowych, Władimir Yakunin

fot. wikipedia.org

W dziewięć dni przez pół świata

Dyrektor rosyjskich kolei państwowych, Władimir Yakunin, zaproponował na spotkaniu moskiewskiej Akademii Nauk zbudowanie takiej właśnie superautostrady łączącej Azję z Ameryką Północną. Droga ma biec równolegle do torów kolei transsyberyjskiej oraz zurbanizować ziejące pustką tereny wschodniej Rosji. Yakunin nie podał jednak kompletnego projektu tej trasy - można powiedzieć, że "rzucił" pomysł nie podając szczegółów, np. jak rozwiązać problem przebycia cieśniny Beringa.

Podróż z Londynu do Nowego Jorku ma zająć dziewięć dni (sam przejazd przez Rosję - cztery), a kierowca będzie musiał pokonać ponad 20 tys. kilometrów. Czy te kolosalne przedsięwzięcie ma w ogóle szanse powodzenia?

Nie zanegował go dyrektor moskiewskiej Akademii Nauk Władmir Fortov. Powiedział jedynie: "To bardzo ambitny i drogi projekt, który może rozwiązać problemy olbrzymiego terenu Syberii".

fot. fotolia.com

Czysta fantazja?

Realizacja pomysłu z pewnością napotka na trudności. Przede wszystkim: koszt. Szacunkowe obliczenia wskazują, że inwestycja nie pochłonęłaby miliona czy nawet miliarda dolarów: kosztowałaby raczej ich tryliony. Do tego nie można zapomnieć o polityce: stosunki między Rosją a resztą świata zdecydowanie nie należą do najlepszych i mało które państwo zdecydowałoby się na współpracę z Federacją Rosyjską w kwestii wspólnego zbudowania trasy.

Bo w końcu nie sposób sobie nie zadać pytania: do czego jest potrzebne Rosji bezpośrednie połączenie z Londynem i Stanami Zjednoczonymi?

Dlatego też projekt superautostrady pozostaje na razie jedynie w sferze akademickich rozważań. Przyszłość pokaże, czy stanie się on rzeczywistością.