
- Policję drogową szkoli się między innymi do tego, by mogła stanowić ważną siłę w sytuacjach kryzysowych. Ponadto to właśnie funkcjonariusze drogówki są często obecni w terenie, tam, gdzie do najbliższego komisariatu jest daleko. W związku z tym wskazane jest, by mogli mieć w samochodach broń, tak aby w razie potrzeby nie musieli jechać po nią stu kilometrów – wyjaśnia komendant główny policji, Odd Reidar Humlegård.
Sami przedstawiciele drogówki już od dawna prosili o to, by mogli przewozić uzbrojenie w radiowozach. Na razie około dziesięciu do piętnastu nowych radiowozów (spośród około 170, którymi dysponuje policja), które wkrótce wyjadą na norweskie drogi, będzie przystosowanych do przewożenia broni.
Projekt pilotażowy
Departament ds.policji (Politidirektoratet) dał zielone światło dla projektu pilotażowego, zezwalającego drogówce na posiadanie broni. Komendant główny policji podkreśla jednak, że celem departamentu nie jest uzbrajanie policji drogowej jako takiej:
- Policja drogowa zawsze była nieuzbrojona i tak ma zostać. To, co teraz rozpoczynamy to taki projekt próbny, w ramach którego policjanci w niektórych radiowozach będą mogli mieć broń, tak jakby uprzednio wystąpili o jej wydanie. Policja drogowa zajmuje się bezpieczeństwem ruchu drogowego, ale jednocześnie stanowi dużą organizację antykryzysową i antyterrorystyczną, która chwyta większą liczbę przestępców, niż wiele rejonowych komend policji.
Dalej Humlegård wyjaśnia, jak będzie przebiegać wdrażanie projektu:
- W ciągu kilku tygodni departament ds. policji wskaże kilka rejonów, w których testowane będzie rozwiązanie z bronią w radiowozach. Najprawdopodobniej będą to rejony, gdzie występują duże odległości pomiędzy posterunkami policji. Zaletą policji drogowej jest to, że może szybko przemieszczać się z miejsca na miejsce. Nie należą do rzadkości sytuacje, gdy w miejscu jakiegoś zdarzenia można zobaczyć więcej patroli drogówki, niż policjantów z lokalnej komendy policji. Funkcjonariusze policji drogowej są dobrze wyszkoleni oraz dysponują zarówno pojazdami oznakowanymi, jak i nieoznakowanymi.
Lotne brygady
Szef policji drogowej, Runar Karlsen, uważa, że wykorzystanie jego ludzi do trudnych operacji, wymagających niekiedy użycia broni, to dobry pomysł:
- Mamy na drogach doświadczonych ludzi, którzy są odpowiednio przeszkoleni do udziału w akcjach operacyjnych z bronią, są bardzo mobilni i w związku z tym stanowią realną siłę i wartościowy zasób.
Karlsen jest przekonany, że policja drogowa może w dalszym ciągu dbać należycie o bezpieczeństwo na drogach, a do tego, jeśli wystąpi taka potrzeba, szybko pojawić się tam, gdzie potrzebne są dodatkowe siły stróżów prawa:
- Mając w radiowozach broń, policja drogowa będzie mogła wykonywać szerszy zakres działań i uczestniczyć w trudniejszych operacjach. Uważam, że lepsze wyposażenie patroli drogowych, by mogły radzić sobie z sytuacjami kryzysowymi, to słuszne posunięcie, a podstawowe zadanie drogówki, tj. dbanie o bezpieczeństwo ruchu drogowego, na tym nie ucierpi.
FAKTY O POLICJI DROGOWEJ (UTRYKNINGSPOLITIET)
|
Źródło: Aftenposten

To może Cię zainteresować