Dolina, w ktorej leży Oldervik. Foto: itromso.no |
-Oceniamy, że zagrożenie jest bardzo duże, w dodatku będzie ono prawdopodobnie rosło. Bardzo ważne jest, żeby mieszkańcy opuścili teren jak najszybciej – powiedział w rozmowie z telewizją NRK przewodniczący operacj Roy-Tore Meyer.
Okolica, w której leży Oldervik niemal każdej zimy musi mierzyć się z takimi problemami, jak obfite opady śniegu i lawiny. Ewakuacja nie jest więc dla tutejszych mieszkańców niczym szczególnym. Ewakuowani mieszkańcy zostali zakwaterowani w hotelu.
- Już kilka razy w ciągu ostatnich lat byłem uczestnikiem podobnej sytuacji. Jednak w tym roku sytuacja jest ekstremalna, jest bardzo dużo śniegu i wieje północny wiatr. Na dworze panuje piekło. – powiedział Karl Alberth Hansen, jeden z mieszkańców Oldervik.
Podczas gdy w Oldervik trwa ewakuacja, policja podejmuje decyzję, czy także mieszkańcy osady Breivikeidet będą musieli opuścić swoje domy. Norweski Dyrektorat Gospodarki Wodnej i Energii (NVE) oraz Norweski Instytut Geotechniczny (NGI) w Tromsø prowadzą badania pozwalające określić, jak duże jest zagrożenie dla mieszkańców Breivikeidet.
-Musimy ocenić, czy ewakuacja jest konieczna. Jeżeli chodzi o Oldervik, nie wiemy jeszcze, kiedy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów. - powiedział Kurt Pettersen z posterunku policji w Tromsø.
dagbladet.no/nrk.no
Reklama
reklama | kup tutaj »
Reklama
To może Cię zainteresować
2