
O sprawie wyjazdów Norwegów, wywodzących się ze środowisk imigrantów z krajów muzułmańskich w celu wspierania bojowników islamskich w Syrii pisaliśmy tutaj. Według policyjnej służby bezpieczeństwa (PST) oraz wywiadu wojskowego problem ten dotyczy też lub może dotyczyć innych krajów arabskich, w których toczą się konflikty zbrojne, m.in. Afganistanu, Jemenu, Pakistanu, czy Somalii.
Niedawno wojsko potwierdziło na przykład, że Norwegowie braki udział w zbrojnym napadzie na międzynarodowe siły pokojowe ISAF w Afganistanie, w których skład wchodzą też żołnierze norwescy.
Ponieważ Norwegia od lat wysyła swoich żołnierzy na misje pod egidą ONZ i/lub NATO, sytuacje, że jej obywatele znajdą się po przeciwnych stronach barykady, mogą się powtarzać i temu zwłaszcza rząd chciałby zapobiec.
- Musimy zastanowić się nad tym, czy nie należałoby zmienić przepisów kodeksu karnego, dotyczących udziału Norwegów w działaniach zbrojnych za granicą – mówi sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości, Pål Lønseth. - Sytuacje, gdy obywatele norwescy biorą udział w operacjach przeciwko siłom norweskim są wysoce niepożądane. Kwestia ta jest obecnie analizowana w naszym wydziale prawnym i jest dla nas sprawą o wysokim priorytecie.
Zmiana tak zwanego „paragrafu o zdradzie stanu” umożliwiłaby sądzenie Norwegów, którzy walczą z norweskimi siłami za granicą za zdradę stanu, za co grozi kara do 21 lat pozbawienia wolności.
Prawo w swoim obecnym kształcie zakłada, że aby można było skorzystać z paragrafu o zdradzie stanu Norwegia musi najpierw znaleźć się w stanie wojny. Paragraf ten był ostatnio rewidowany w roku 1950 i uchodzi powszechnie za przestarzały, gdyż nie uwzględnia specyfiki obecnych konfliktów zbrojnych, w tym wojny z terroryzmem.
Na podstawie: VG
To może Cię zainteresować
23-01-2013 21:33
0
0
Zgłoś
23-01-2013 21:09
0
0
Zgłoś
23-01-2013 18:32
0
0
Zgłoś