2

foto: nrk.no |
Lawety armatnie z Czechosłowacji
Cztery lawety armatnie i jeden mniejszy wóz do przewożenia amunicji leżą na głębokości pięciu metrów w jeziorze Øvre Jernvatnet na Nygårdsfjellet.
-Polskie władze od dłuższego czasu chciały odzyskać te lawety, odrestaurować je i umieścić w jakimś muzeum – mówi podpułkownik Jardad Gjørv.
Lawety zostały wyprodukowane przed II WŚ w fabryce Skody w Czechosłowacji. Podczas wojny lawety zostały przejęte przez Niemców i wywiezione w 1944 do Narvik. W Narvik armaty umieszczono na specjalnych stanowiskach na Nygårdsfjellet, ponieważ spodziewano się inwazji ze wschodu.
-Lawety, które przestały być potrzebne magazynowano na plaży przy jeziorze.
Stanowiska zniszczono po wojnie, lawety jednak zostały.
Latem pod wodą
Poziom wody na jeziorze Jernvatnet można regulować, dlatego lawety latem znajdują się pod wodą, zimą natomiast można je zobaczyć - poziom wody opada.
-Lawety znajdują się 80 metrów od lądu, na głębokości 5 metrów. Ciężko się do nich dostać, ten teren jest chroniony i nie mogą tam wjeżdżać pojazdy silnikowe – mówi Gjørv.
Forsvaret opracowało plan, dzięki któremu lawety będzie można wydobyć z jeziora i pytało o zgodę władz Nordland fylke.
Przyczepią do nich balony
-Nurkowie z Ingeniørbataljonen z Brigade Nord zejdą pod wodę i przyczepią duże balony do lawet. Kiedy napełnimy balony powietrzem, lawety zaczną się unosić, będzie je widać. Następnie batalion użyje łodzi, po to, by przenieść lawety, które przez cały ten czas będą wisieć na balonach. Przeniesiemy lawety na zachodni kraniec jeziora Jernvatnet. Dzięki temu nie naruszymy w żaden sposób obszaru chronionego. Mam nadzieję, że akcję uda się przeprowadzić już w sierpniu – mówi Gjørv.
Szczątki serbskich więźniów wojennych
Riksantikvaren jest odpowiedzialne za ochronę okolicy, w której znajdują się lawety.
-Na tym samym obszarze, na wschód od lawet, w 1942 roku znajdował się obóz kwarantanny dla 588 jugosławiańskich partyzantów. Dzisiaj to miejsce nazywa się „Serberleiren”. W trakcie lata 1942 roku wielu z tych więźniów umarło i zostało pochowanych w pobliżu obozu. Dlatego ten obszar jest teraz chroniony – opowiada Gjørv.
Chcą zachować jedną lawetę
Forsvarmuseet dysponuje na mocy norweskiego prawa, wszystkimi niemieckimi materiałami wojennymi z drugiej wojny światowej. Muzeum ma za zadanie wydobyć lawety z jeziora i przetransportować je z Oslo do Polski. Brigade Nord ma nadzieję, że jedna z lawet zostanie w Narvik:
-Brigade wyrażażyczenie, aby przynajmniej jedna z czterech lawet pozostała na terenie Nord-Norge, w muzeum Nordland Røde Kors Krigsminnemuseum w Narvik. Lawety armatnie to część lokalnej historii wojennej – dodaje Gjørv.


foto: nrk.no
Źródło: nrk.no
Reklama
To może Cię zainteresować
1
05-07-2013 09:58
0
0
Zgłoś