Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Czytelnia

Polityka alkoholowa w Norwegii

Redakcja

17 listopada 2013 16:32

Udostępnij
na Facebooku
11
Polityka alkoholowa w Norwegii

 foto: Marta Filaber


Norwegia, w porównaniu z innymi europejskimi krajami, ma bardzo restrykcyjną politykę alkoholową. W sobotni wieczór nie kupisz tu wina czy wódki w markecie.




Założenia polityki alkoholowej


Polityka alkoholowa w Norwegii opiera się na:

  • Ogólnym ograniczeniu sprzedaży i spożycia alkoholu
  • Regulacji cen alkoholu na rynku
  • Zakazie reklamy produktów zawierających powyżej 2,5% alkoholu
  • Kampaniach społecznych
  • Ograniczeniach dotyczących przywożenia alkoholu z zagranicy

 

 

1118494176_92f79dd78d_b.jpg
foto: 

Seansie/Flickr


 

 

Monopol na sprzedaż


Widok sklepów monopolowych czynnych 24/h jest obcy dla Norwegów - tutaj zarówno godziny i miejsca sprzedaży alkoholu są ściśle określone. Piwo, choć sprzedawane nie tylko w sieci Vinmonopolet, kupimy od poniedziałku do piątku między 08.00-20.00, a w soboty od 08.00 do 18.00. Sprzedaż w niedziele jest zakazana. Obecnie w całej Norwegii jest 288 sklepów sieci Vinmonopolet, w których kupimy trunki takie jak wino, wódka czy whisky. Sklepy Vinmonopolet są otwarte między 08.30-18.00 w dni powszednie oraz między 08.30-15.00 w soboty.



Świadomość społeczna


Alkohol o zawartości powyżej 22% mogą w Norwegii spożywać osoby powyżej 20 roku życia, a trunki o zawartości poniżej 22% alkoholu ci, którzy ukończyli 18. rok życia. W większości europejskich krajów, kampanie antyalkoholowe skierowane są właśnie do młodzieży, w Norwegii stawia się natomiast na informowanie obywateli o skutkach nadmiernego spożycia bez względu na wiek. Restrykcje mają na celu zwiększenie świadomości społecznej w zakresie chorób spowodowanych nadużywaniem alkoholu.



sam_2013.jpg
foto: Marta Filaber




Piwo to nie alkohol


Wg. Aftenposten duża część norweskiego społeczeństwa popiera restrykcyjną politykę alkoholową państwa i wierzy, że ograniczenia są dobrym sposobem na uniknięcie nadmiernego spożycia alkoholu w społeczeństwie, a nawert zwiększenie bezpieczeństwa obywateli. Norwegowie nie uważają także, aby ceny alkoholu były zbyt wysokie. Niewielu twierdzi, że na wyższej akcyzie na alkohol zarabia głównie szara strefa. Nowa partia rządząca, KrF, nie przewiduje większych zmian w polityce alkoholowej. Toczy się jednak dyskusja na temat rozszerzenia sprzedaży piwa.

A co Wy myślicie na temat restrykcyjnej polityki alkoholowej w Norwegii? Czy uważacie, że jest skuteczna czy może wpływa na rozwój szarej strefy alkoholowej?





Źródła: regjeringen.no, aftenposten.no





Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


K T

18-11-2013 23:25

W Danii podzialalo moze na Kopenhage itp. ze do Rostocku im sie niechce jechac i plynac. Lecz na poludniu polwyspu Jylland dunczycy wrecz oblegaja niemieckie centrum handlowe ktore jest najblizej dunskiej granicy. I niedlatego aby kupic "würsta" (chociaz to tez niektorzy wiezli w sporych ilosciach w wozkach do samochodow) lecz glownie poto aby kupic cale palety piwa w puszkach a czasem i inne trunki. Samochodow z rejestracja DK bylo wiecej jak niemieckich, a trzeba dodac ze wielu dunczykow ktorzy pracuja niedaleko niemieckiej granicy mieszka po niemieckiej stronie aby moc miec samochody bez avgiftu. Dokladnie jak z Norwegami pracujacymi blisko Szwedzkiej granicy.

Pewnego pieknego dnia moze juz w 2017 FrP i Høyre beda miec samodzielna wiekszosc a FrP bedzie wieksze od Høyre. I wtedy avigft zniknie (lub chociaz bedzie bardzo mocno zredukowany).

A narazie jak ktos bardzo vinmonpolet nielubi to zawsze moze legalnie zabrac kvoten. A potem u norskow na imprezie najwiekszego socjaliste moze poczestowac mowiac: "Nå må du ikke etter valget bare "syt og grin", her kan du få litt avgiftsfri drekke ditt røde SVin" (takie nawiazanie do tego ze najbardziej z kvoten i handlu w Szwecji ciesza sie socjalisci a u siebie chca zeby kazdy mial zle).

Damian Jastrząbek

18-11-2013 21:31

Według mnie sytuacja będzie taka sama jak w Danii kilka lat temu.
Dania wtedy walczyła z przemytem na skale nie wyobrażalną i po obniżeniu cen alkoholu przemyt się zakończył.
Nie chodzi o to aby sklepy były otwarte non stop, lecz aby były dostępne w lepszych godzinach i ceny były bardziej przy ziemne.

Jalu Bielizaki

18-11-2013 20:08

Na mnie to ma BARDZO dobry wpływ, czasami jestem w monopolowym kilka razy, chyba nawet podejrzanie wyglądam ale tylko OGLĄDAM )-taki sknera jestem.

K T

18-11-2013 13:19

Polityka alkoholowa w Norwegii jest efektem dzialan partii sekciarzy KrF oraz cichego na to przyzwolenia socjalistow. Gdyby FrP i Høyre mieli wiekszosc w Stortinget bez sekciarzy to vinmonopolet istnialoby conajwyzej jeszcze tylko chwile dla samej sprzedazy wodki a avgifty spadalyby powoli do Szwedzkich poziomow.

Keri H

18-11-2013 13:13

Z tymi godzinami otwarcia, to cos nie tak. Nie spotkalem sie zeby Vinmonopolet byl otwarty przed 10.00.
To jest temat rzeka. Zwolennicy, przeciwnicy, pijacki narod norweski, ktory trzeba trzymac w ryzach, brak kultury picia itd.

Makaryna kowalska

18-11-2013 02:58

Ja tam jestem bardzo zadowolona. Nie wiem jak z innymi produktami, ale wina markowe kupuje w Norwegii za nizsza cene niz te same w Polsce. Poza tym jezeli z winem jest cos ni tak , to moge zwrocic i nie musze sie tlumaczyc. W Polsce kupilam wino, ktore po otwarciu zaczelo sie pienic, pomimo ze szampanem nie bylo. Na drugi dzien poszlam do sklepu zeby zareklamowac i pani potraktowala mnie jakbym spadla z ksiezyca
Ogolnie zarowno jakosc jak i informacja o produktach jest nieporownywalna. Moge zawsze poradzic sie sprzedawcy i otrzymam fachowa informacje na temat rodzajow win odpowiednich do dan jakie mam serwowac, jezeli mam jakies watpliwosci.

Vivid :)

17-11-2013 22:20

rozpitym narodem latwiej rzadzic- wersja rosyjsko/komunistyczna
głupim narodem latwiej rzadzic- wersja amerykansko-europejska
....alkoholizm zastapiono dysleksja matematyczną, jezykową.....za komuny nie do pomyslenia

pati muzia

17-11-2013 19:34

1 sklep na 300 osob
rozpijanie narodu ,jak Walesa powiedzial najlepiej sie rzadzi glupimi


za komuny nie do pomyslenia

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok