- Musimy wyeliminować przeszkody, sprawiające, że osoby, które chcą pracować mimo skończonych 60 lat, muszą przejść prawdziwą drogę przez mękę z podaniami o zgodę na przedłużenie służby itp., zamiast, jak to ma miejsce w innych zawodach, po prostu pracować do momentu, kiedy same złożą wypowiedzenie - mówi Sigve Bolstad, przewodniczący Związku zawodowego policjantów, skupiającego 14 500 funkcjonariuszy i dodaje, że priorytetem powinno być zatrzymanie na służbie osób z cennym doświadczeniem.
- Musimy zerwać z takim podejściem, wedle którego funkcjonariusze muszą wcześnie przechodzić na emeryturę, by zrobić miejsce dla młodszych kolegów tylko dlatego, że budżet policji jest zbyt skromny, by móc po prostu stworzyć nowe stanowiska.
Stanowisko Związku zawodowego policjantów popiera wiceprzewodniczący komisji sprawiedliwości z ramienia Partii Robotniczej (Ap), Jan Bøhler, który uważa, że jeśli cel dwóch policjantów na 1000 mieszkańców do roku 2020 ma zostać osiągnięty, policja musi zatrzymywać więcej starszych funkcjonariuszy na stanowiskach:
- Mówimy tu o osobach w dobrej kondycji fizycznej i z solidnym doświadczeniem z pracy w policji, które mogłoby przyczynić się do poprawy kompetencji i stabilności policji jako całości. Dziś niestety jest inaczej: Funkcjonariusze, którzy chcą pracować dłużej, mają kłopoty z uzyskaniem pozytywnej odpowiedzi na podanie o zgodę na pozostanie na służbie po skończeniu sześćdziesiątego roku życia.
|
Na podstawie: Dagens Næringsliv
To może Cię zainteresować