
...albo, mówiąc bardziej swojsko: nieważne, co mówią, byle o nas mówili :)
- Jeśli chodzi o rezerwacje biletów na rejsy krajowe na terenie Norwegii, odnotowaliśmy w ubiegłym tygodniu wzrost o 12%. W przypadku lotów zagranicznych o 10% - stwierdził zadowolony O'Leary w rozmowie z dziennikarzami Dagsavisen.
Na Ryanair posypały się ostatnio medialne gromy w związku z oskarżeniem wniesionym przeciwko tej irlandzkiej spółce przez dwie byłe stewardessy. Informacje o panujących w Ryanairze warunkach pracy, jakie zostały przy okazji ujawnione, wywołały cały szereg reakcji, w tym zapowiedzi i zachęty do bojkotu spółki ze strony centrali związkowej LO, związku pracowników lotnictwa cywilnego Parat i wielu polityków. W sprawę zaangażowała się też norweska inspekcja pracy.
Jednak dane ze sprzedaży biletów jasno potwierdzają prawdziwość powiedzenia, że każdy PR to dobry PR. Analityk rynku lotniczego, Espen Andersen z Wyższej Szkoły Handlowej BI nie jest bynajmniej zaskoczony:
- Ludzie będą latać tanio tak długo, jak długo będą mieli taką możliwość. Jeśli by zapytać ich wprost, z pewnością zgodzą się z tym, że pracownicy powinni dostawać chorobowe i być chronieni przed nagłym i nieuzasadnionym wypowiedzeniem. Ale jeśli dla nich jako dla konsumentów najkorzystniejsze jest latanie za ekstremalnie niską cenę, mało kto zrezygnuje z tego z powodów ideologicznych.
Na podstawie: Dagens Næringsliv

To może Cię zainteresować