Norweżka zarażona wirusem eboli

Zarażona pracownica Leger Uten Grenser przebywa w szpitalu w Oslo, gdzie poddawana jest leczeniu. Choroba kobiety napawa strachem norweskie społeczeństwo, które boi się wybuchu epidemii.
Leger Uten Grenser
Międzynarodowa organizacja Médecins sans frontières, zwana po norwesku Leger Uten Grenser, wysłała trzy tysiące pracowników do trzech krajów najbardziej dotkniętych wirusem Eboli. Mowa tu o Sierra Leone, Liberii i Gwinei.
Dwoje z międzynarodowych pracowników, mimo rozległych procedur kontroli zakażeń, zostało dotkniętych niebezpieczną ebolą. Pracownicy to Francuzka i Norweżka.
- Sytuacja tych dwóch osób jest bardzo podobna. Wirusa wykryto u nich bardzo szybko i oboje zostali przetransportowani do swoich ojczystych krajów, gdzie poddani zostali leczeniu. Chociaż są to doświadczenia, których my jako organizacja nie pożądamy, procedurę leczenia zarażonej Norweżki oparliśmy na wiedzy, którą posiedli Francuzi – kontynuuje Kaltenborn.
wikipedia.org
Wdzięczna i anonimowa
Młoda kobieta zarażona wirusem eboli powiedziała dziennikarzom gazety VG, że jest bardzo wdzięczna za otrzymaną opiekę medyczną.
- Jako pacjentka Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo otrzymuję możliwie najlepszą opiekę. Jestem za to bardzo wdzięczna – mówi kobieta.
Zarówno dla mnie jak i dla mojej rodziny, leczenie jest obecnie najważniejsze. Dlatego bardzo zależy mi na zachowaniu anonimowości oraz ciszy i spokoju – kontynuuje Norweżka.
Wypowiedzi chorej przekazywane są przez jej pracodawcę - Leger Uten Grenser.
- Zdajemy sobie sprawę, że presja mediów i fakt, iż rodzina musiałaby odpowiadać na liczne pytania dziennikarzy, byłby dodatkowym obciążeniem, które jest niepożądane w tak trudnej sytuacji. Narażenie pacjentki lub jej rodziny na ataki prasy byłoby niestosowne. Nie można odpłacać się jej w ten sposób za wysiłek, jaki włożyła w swoją pracę – mówi sekretarz generalny w Leger Uten Grenser, Anne-Cecilie Kaltenborn.
Ebola w Gwinei / wikipedia.org
Eksperymentalne leki
Norweska część organizacji monitoruje rozwój sytuacji w specjalnie odizolowanym pomieszczeniu znajdującym się w szpitalu Ullevål.
- Nasza francuska koleżanka, która zaraziła się wirusem eboli kilka tygodni temu, została właśnie wypisana ze szpitala w Paryżu. Ten fakt daje nam powód do pozytywnego myślenia – mówi Kaltenborn.
Francuzka leczona była wieloma eksperymentalnymi lekami. Minister Zdrowia Marisol Touraine potwierdziła, że kobieta otrzymała wspomniane leki od razu po wylądowaniu na francuskiej ziemi. Media pisały, że podawane leki to między innymi Avigan i Zmapp.
Szpital Uniwersytecki w Oslo jest w trakcie pozyskiwania leków, które zostały dopuszczone przez Norweską Agencję Leków. Nie wiadomo czy Norweżce podano już leki, czy może poddawana jest tak zwanemu leczeniu uzupełniającemu.
Za leczenie kobiety odpowiedzialny jest profesor Dag Kvale.
- Wirus eboli atakuje naczynia krwionośne i powoduje wyciek płynu do tkanek. Dlatego bardzo ważne jest zapewnienie dopływu płynów i soli – wyjaśnia profesor.
Ebola / wikipedia.org
Równocześnie z procesem leczenia Norweżki, badana jest także sprawa samego zakażenia. Istotnym jest, aby dowiedzieć się jak doszło do przedostania się wirusa do organizmu pacjentki.
Strach
W internecie pojawiło się wiele negatywnych głosów dotyczących przetransportowania chorej do Norwegii. Norwescy internauci uważają ten krok za bezmyślny i szkodliwy dla społeczeństwa. sądzą, że przewiezienie zakażonej osoby do kraju może doprowadzić do rozwoju epidemii.
Jest to dość ekstremalne, pozbawione współczucia myślenie, jednak trudno się dziwić, ponieważ doniesienia o rozprzestrzenianiu się wirusa eboli nie napawają pozytywnym myśleniem. Ludzie boją się o siebie i swoich najbliższych, a ten strach prowadzi do znieczulicy i obojętności na tragedię i cierpienie jednostki.
Źródła: vg.no / nrk.no / dagbladet.no / wikipedia.org
Zdjęcie slajderowe: wikimedia.org - CDC/ Ethleen Lloyd - PD-USGov-HHS-CDC - public domain
To może Cię zainteresować
14-10-2014 10:12
4
0
Zgłoś
11-10-2014 01:31
0
0
Zgłoś
10-10-2014 17:55
0
-4
Zgłoś
10-10-2014 16:36
0
-1
Zgłoś
09-10-2014 22:53
0
0
Zgłoś
09-10-2014 22:16
0
-1
Zgłoś