Norweskie zaangażowanie w wojnę z islamistami może skutkować atakiem terrorystycznym

„Poczucie zagrożenia to cena, jaką Norwegia musi zapłacić za swoje uczestnictwo z walkach z islamskimi bojownikami”. Tak sprawę skomentował jeden z norweskich internautów.
Istnieje prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy, w Norwegii mogą nastąpić próby ataków terrorystycznych – napisała w środę na swojej stronie internetowej Policyjna Służba Bezpieczeństwa (Politiets sikkerhetstjeneste).
Policyjna Służba Bezpieczeństwa / wikipedia.org
Strach przed atakami to w Norwegii nie nowość
Ataki terrorystyczne, których celem ma być Norwegia, to ostatnio dość gorący temat. Nie tak dawno, bo w lipcu tego roku, norweska policja otrzymała ostrzeżenie dotyczące potencjalnego ataku. Norwegia znajdowała się podobno na liście krajów, które mieli zaatakować islamscy bojownicy. Do zapowiadanego ataku nie doszło, a alarm został odwołany po tygodniu.
Według informacji udostępnionych ostatnio przez Policyjną Służbę Bezpieczeństwa, zagrożenie atakami wzrosło w ciągu ostatnich miesięcy.
Terroryści / plasmastik/flickr.com
Bojownicy podburzają muzułmańską społeczność w Norwegii
Na ataki najbardziej narażeni są przede wszystkim norwescy politycy. Na baczności muszą mieć się także funkcjonariusze policji oraz wojsko. Kto może stać za potencjalnymi atakami? Chodzi tu o członków grup terrorystycznych pochodzenia irackiego lub syryjskiego. Mowa tu nie bezpośrednio o terrorystach mieszkających w krajach muzułmańskich, ale o wpływie bojówek na społeczność muzułmańską przebywającą na terenie Norwegii.
Czy islamiści mają powód, by grozić Norwegii?
Z perspektywy syryjskich i irakijskich bojowników powód jest dość poważny. Norweski rząd poważnie naraził się islamistom, ponieważ zdecydował się na wysłanie do Iraku oddział 120 żołnierzy. Ich głównym zadaniem ma być szkolenie tamtejszego wojska w walce z islamskimi bojownikami. W roku 2015 norweskie wojsko zostanie wysłane także do Afganistanu.
Islamiści / wikipedia.org
Internauci zajmują stanowisko
W norweskiej prasie pod artykułami dotyczącymi ataków terrorystycznych rozpętała się burza. Za zagrożenie internauci bardzo często obwiniają rząd. Krytykują zaangażowanie norweskich władz i pomysł wysłania wojsk do Iraku oraz Afganistanu.
Pojawiają się także dużo bardziej radykalne głosy. W komentarzach wszechobecny jest rasizm i brak tolerancji wobec muzułmanów, którzy mieszkają w Norwegii.
- To, co się dzieje, jest wynikiem nieprzemyślanego importu muzułmanów. To istna katastrofa. - pisze LaClemenza pod artykułem na nettavisen.no.
Napięta sytuacja w krajach muzułmańskich zaowocowała nie tylko strachem przed atakami terrorystycznymi, ale również nieskrywaną nienawiścią. Nie jest nowością, że muzułmanie nie są w Norwegii mile widziani. Teraz, gdy są podejrzewani o działalność terrorystyczną, ich sytuacja może się tylko pogorszyć.
To kolejny fałszywy alarm, czy może rzeczywiście są powody do obaw – jakie są Wasze odczucia, zauważyliście wśród Norwegów oznaki paniki?
Źródła: siste.no / vg.no / nettavisen.no / wikipedia.org / plasmastik/flickr.com
Zdjęcie frontowe: wikimedia.org - public domain
To może Cię zainteresować
11-11-2014 09:01
3
0
Zgłoś
11-11-2014 01:50
4
0
Zgłoś
07-11-2014 13:49
2
0
Zgłoś
07-11-2014 12:47
2
0
Zgłoś