
Zmiana zwyczajów wśród narkomanów
Średni wiek osób wstrzykujących sobie heroinę idzie w Norwegii w górę. Przeciętny wiek "strzykawkowego debiutanta" wzrósł do 25 lat.
- Ci, którzy zaczynają brać heroinę, robią to nieco później. Różnicą w stosunku do lat 90. XX wieku jest to, że nie ma zbyt wielu zupełnie młodych narkomanów, którzy "dawaliby w żyłę" - mówi Bretteville-Jensen.
Wśród użytkowników heroiny coraz więcej osób ją pali. Wzrósł też udział użycia mieszanego.
- Wiele osób nie tylko łączy palenie heroiny z jej wstrzykiwaniem, ale również heroinę z innymi narkotykami. Poza tym, podobnie jak w całej Europie, zauważamy że wielu heroinistów przerzuca się na substancje syntetyczne. Zatrzymania przemytników i dilerów czystej heroiny są rzadsze.
Olbrzymi rynek
W zaprezentowanym we wtorek (19.03) raporcie SOCTA (Serious and Organised Crime Threat Assessment), Europol twierdzi, że światowy handel heroiną zdominowany jest przez zorganizowaną siatkę przestępczą, składającą się głównie z osób pochodzenia albańskiego, pakistańskiego i tureckiego, którzy współpracują przy swym przestępczym procederze pomimo różnic językowych, narodowościowych, czy etnicznych.
Według Europolu wartość europejskiego rynku opiatów to aż 90 miliardów koron rocznie, z czego ponad połowa przypada na rynki brytyjski, francuski i niemiecki.
Norwegia zawsze droga
Według badań, w Norwegii ceny narkotyków (podobnie zresztą jak wielu innych rzeczy...) tradycyjnie były wyższe, niż gdzie indziej, ale obecnie różnica ta nie jest aż tak duża, jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu.
Zgodnie z danymi SIRUS w ciągu ostatnich 20 lat nastąpił spadek cen heroiny aż o 55-60 procent. Jednocześnie czystość substancji, która przez długi czas oscylowała wokół 40%, jeszcze bardziej spadła i obecnie jest na poziomie około 20%.
- Zarówno w Norwegii, jak i w innych krajach, ilość rekwirowanej heroiny spada. Wygląda na to, że heroina nie ma już takiego wzięcia, jak kiedyś - mówi Bretteville-Jensen.
Porównując sytuację z pozostałymi krajami skandynawskimi, można powiedzieć, że rynek heroiny w Danii kształtuje się podobnie jak rynek norweski, natomiast Szwecja zawsze miała większe kłopoty z amfetaminą, niż z heroiną.
Niezauważalny ubytek?
Zimą tego roku policja zarekwirowała około 35 kilogramów heroiny w proszku o wartości czarnorynkowej ponad 30 milionów koron. Pomimo iż był to rekordowo duży rekwirunek, rynek nawet tego nie odczuł. Podaż narkotyku wciąż jest bardzo duża.
W ubiegłym roku norweska policja i służby celne zarekwirowały łącznie 45 kilogramów heroiny. Ale czym to jest wobec 1500 kilogramów tej silnie uzależniającej substancji - a mniej więcej tyle heroiny jest w Norwegii zażywane co roku?
Źródło: Aftenposten
To może Cię zainteresować
25-03-2013 21:28
0
0
Zgłoś
25-03-2013 09:25
0
0
Zgłoś
25-03-2013 00:20
0
-1
Zgłoś
24-03-2013 22:18
0
-1
Zgłoś