Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
3
Norwegian nie traktuje pasażerów poważnie

 
 

Towarzystwo lotnicze Norwegian i jego prezes, Bjørn Kjos, są mocno krytykowani po ujawnieniu, że problemy ze skompletowaniem załóg sprawiają, że loty są odwoływane, a pasażerowie utykają na lotniskach. Rada konsumentów (Forbrukerrådet) domaga się, by Norwegian zrobił z tym porządek.


W ubiegłym tygodniu Norwegian odwołał łącznie 24 loty. Główną przyczyną był niedobór pilotów i pozostałego personelu, co sprawiło, że samoloty były uziemione.

Uziemieni zostali też zrozpaczeni pasażerowie, którzy stracili same połączenia, a także urlopy, miejsca w hotelach i inne opłacone usługi – wszystko dlatego, że nie mogli wylecieć zgodnie z planem.

- Norwegian zachowuje się niepoważnie, sprzedając bilety na loty, których nie jest w stanie obsłużyć – mówi Anne Haabeth Rygg, dyrektor Rady konsumentów. - Firma musi wziąć za to odpowiedzialność i pokryć wszystkie wydatki poniesione przez pasażerów w związku z zaniedbaniem.

Åsa Larsson, szef informacji w Norwegianie, opowiada, że każde roszczenie jest traktowane indywidualnie i że wszystkie sprawy dotyczące zadośćuczynień i rekompensat załatwiane są zgodnie z przepisami UE.

- Proszę wszystkich poszkodowanych klientów o kontakt z nami, na pewno rozpatrzymy ich skargi – zapewnia.

Obowiązek zapewnienia pilotów i załogi

Rada konsumentów uważa, że braku wystarczającej liczby pilotów nie można uznać za szczególną okoliczność, ponieważ pasażerowie mają prawo oczekiwać, że towarzystwo lotnicze zadba o wystarczającą obsadę lotów, na które sprzedaje bilety.

- Skoro tego nie robi, to znaczy, że nie traktuje swoich klientów poważnie – stwierdza Rygg.

Anne-Sissel Skånvik, dyrektor komunikacyjny Norwegiana, potwierdziła w środę, że faktycznie część lotów została ostatnio odwołana:

- Bardzo się staraliśmy, by zapewnić pełną załogę na wszystkich lotach, między innymi wynajmując dodatkowych pilotów i obsługę. Mimo to nie udało nam się to w 100% i za to możemy jedynie przeprosić.

Skånvik dodaje, że klienci są przez spółkę traktowani jak najbardziej poważnie i że odwołanie lotu nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, dla nikogo.

Cała sytuacja z odwoływaniem lotów wynikła dlatego, że piloci Norwegiana właśnie wypowiedzieli umowę, w której zgadzali się na dodatkową pracę w czasie wolnym. Tymczasem wiele z lotów mogło odbywać się właśnie dlatego, że piloci i personel pokładowy brał dodatkowe dyżury.

Trzeba składać zażalenia

Rada konsumentów prosi spółkę, by zrekompensowała straty poszkodowanym pasażerom.

- Większość pasażerów miała nie tylko kupione bilety na samolot. Kiedy wyjeżdża się na weekend zamawia się jeszcze zazwyczaj hotel itp. Norwegian powinien pokryć wszystkie te koszty – mówi Rygg. - Spółka powinna potraktować to poważnie, zwłaszcza że odwołanie lotów miało dla pasażerów nie tylko ekonomiczne znaczenie. Nie chodzi o same poniesione koszty, ale również o utratę zaplanowanego urlopu.

Pasażerowie Norwegiana mają prawo do standardowej rekompensaty, jeśli odwołanie lotu nastąpiło na krócej niż dwa tygodnie przed planowanym wylotem.

Rygg zachęca poszkodowanych pasażerów do zgłaszania roszczeń wobec Norwegiana, a jeśli spółka nie wypłaci odszkodowania, do zaskarżania sprawy wyżej, do Transportowej komisji odwoławczej.

Nie pierwszy raz

Christin Arnesen jest wśród pasażerów, których loty zostały odwołane. Opowiada, że już wiele razy zdarzało się, że Norwegian odwoływał albo zmieniał terminy lotów.

- W listopadzie zamówiłam bilet z Oslo do Belgradu na kwiecień. Teraz widzę, że lot został przesunięty o dobę. W sierpniu mam lecieć do Aten. Również tu będzie cała doba opóźnienia.

Arnesen często lata Norwegianem i może powiedzieć o nim dużo dobrego, jednak przyznaje, że w ciągu ubiegłego roku spółka zrobiła się dużo bardziej nieprzewidywalna:

- Klient jest zależny od przewidywalności przewoźnika, tak by można było odpowiednio zaplanować całość wyjazdu. W moim przypadku jedziemy grupą 20 osób. Przesunięcie wyjazdu o dobę będzie oznaczać duże straty związane z pracą i opłaconym hotelem.

Arnesen stwierdza, że opinia Norwegiana bardzo się pogorszy, jeśli z powodu niedoboru pilotów takie sytuacje będą się powtarzać.

- Jeśli Norwegian chce zostać największym przewoźnikiem skandynawskim i zdeklasować SAS, musi wziąć się ostro do roboty.


Instancje odwoławcze:

Lotnicza komisja odwoławcza (Flyklagenemnda): Tutaj można składać skargi, jeśli pasażer i towarzystwo lotnicze lub lotnisko nie mogą porozumieć się co do tego, jakie prawa przysługują pasażerowi w przypadku opóźnień, odwołań lotów, braku miejsc w samolocie, zagubionego bądź uszkodzonego bagażu i innych czynników bezpośrednio związanych z podróżą lotniczą.

Komisja nadzoru turystyki zorganizowanej (Pakkereisenemnda): Tutaj można składać skargi na organizatora wyjazdu/wycieczki, jeśli turysta ma jakieś zażalenia wobec wyjazdu zorganizowanego, a nie może porozumieć się z biurem podróży.

Transportowa komisja odwoławcza (Transportklagenemnda): Od 1. lutego br. zakres działania Lotniczej komisji odwoławczej został rozszerzony tak, iż obejmuje również skargi ze strony pasażerów kolei. Transportowa komisja odwoławcza stanowi wspólną instancję dla pasażerów kolejowych i lotniczych. Strona internetowa komisji dopiero powstaje.


Źródło: Aftenposten Reise





Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Ladne po Mezu

09-03-2012 23:25

a moze by ciebie przebukowac?

brzy dal

09-03-2012 17:08

...sprawdza

sie przepowiednia

brzydala.po niedobrym ryanair

teraz kolej na dziwnego norwegian-a

jeszcze tylko obsmarowac wizzair-a i juz kolos

na glinianych nogach (sas) bedzie mogl spac spokojnie...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok