Średnie prędkości na drogach łączących główne miasta mierzone były w 12 państwach. Norwegia jest wolniejsza od najszybszego z nich o 43 kilometry. Erik Hauer z Vegdirektoratet mówi, że przy pomiarach trzeba wziąć też pod uwagę ukształtowanie geograficzne. Norwegia jest rozciągniętym krajem z małą liczbą ludności, górami i fiordami - mówił - nie opłaca się budować czteropasmowych dróg ekspresowych przez fiordy, tam gdzie jeździć po nich będzie niewiele osób.
Dodatkowym czynnikiem zwalniającym ruch na drogach Norwegii jest długa zima, podczas której dozwolona prędkość na niektórych trasach jest obniżana z 80 do 70 km/h. Erik Hauer, podobnie jak inni specjaliści w tej dziedzinie, podkreśla, że lepiej mieć wolniejsze i gorsze drogi, które będą bezpieczne. To się Norwegii widocznie udaje, ponieważ jest krajem o jednym z wyższych współczynników bezpieczeństwa na drogach.
Źródło :Aftenposten.no

Reklama
To może Cię zainteresować
3