Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytelnia

„Nie zdążyłam...” czy nie chciałam zostać matką?

agnieszka.kujawa@mojanorwegia.pl

11 czerwca 2015 12:14

Udostępnij
na Facebooku
9
„Nie zdążyłam...” czy nie chciałam zostać matką?


Europa zmaga się z niskim przyrostem naturalnym. Młode osoby próbuje się zachęcać do rodzicielstwa na różne sposoby. Kampania społeczna „Nie odkładaj macierzyństwa na potem” wywołała burzę w polskich mediach. A jak na kwestię późniejszego macierzyństwa patrzy się w Skandynawii?


Według danych Banku Światowego w latach 2010-2014 na kobietę w wieku rozrodczym mieszkającą w Polsce przypadało statystycznie 1,3 dziecka. W Norwegii i w Szwecji wskaźnik ten wynosił 1,9, natomiast w Danii 1,7. Warto dodać, że aby w przyszłości występowała pełna zastępowalność pokoleń, współczynnik dzietności powinien w danym kraju osiągać parametr od 2,10 do 2,15. W całej Europie, wiek kobiet, które decydują się na pierwsze w swoim życiu dziecko przesunął się o około 3 lata. Niestety im później następuje decyzja o macierzyństwie, tym mniejsze szanse na poczęcie. Między innymi z tego powodu wiele osób zadaje sobie pytanie jak zachęcić młodych ludzi w Europie do posiadania potomstwa. Na pewno jednym ze sposobów na wywołanie dyskusji o niskim przyroście naturalnym są kampanie społeczne. Prawdziwą burzę w polskich mediach wywołał w ostatnim tygodniu spot opublikowany przez fundację Mamy i Taty pt. ”Nie odkładaj macierzyństwa na potem”.



Na oficjalnej stronie fundacji można przeczytać, że kampania miała na celu przedstawienie macierzyństwa jako szczególnej wartości, z której wiele współczesnych kobiet rezygnuje na rzecz robienia kariery, dbania o warunki materialne czy wybrania innego, wygodniejszego sposobu życia. Spot zwraca również uwagę na odkładania decyzji o dziecku „na potem”, przegapiając często najlepszy moment na założenie rodziny. Wiele kobiet poczuło się jednak dotkniętych sposobem, w jaki została pokazana bezdzietna bohaterka tego krótkiego filmu. Przeciwnicy spotu twierdzą, że kampania jest kompletnie oderwana od rzeczywistości oraz że Polka, która nie decyduje się na urodzenie dziecka często nadal jest postrzegana jako ktoś, kto nie wypełnił w swoim życiu bardzo ważnej społecznej roli. Nawet jeśli decyzja o pozostaniu bezdzietnym jest czyimś świadomym wyborem, często szuka się powodów gdzie indziej. Zwolennicy przekonują jednak, że spot ukazuje realny problem kobiet, które nieustannie gonią za swoją samorealizacją i zbyt późno przypominają sobie o ważnej i naturalnej części życia jaką jest macierzyństwo.

Ten krótki film wywołał u niektórych internautów oburzenie, poczucie winy, niespełnienia czy inne negatywne emocje. Spot na pewno prowokuje do dyskusji, tylko czy stawianie w kampanii na wywoływanie takiej reakcji faktycznie może przyczynić się do zachęcenia kogoś do założenia rodziny?


Jak Skandynawowie zachęcają do rodzicielstwa?

 

Zerknijmy jak z problemem spadającego przyrostu naturalnego radzą sobie nasi skandynawscy sąsiedzi. Rok temu w Danii zorganizowano kampanię ”Do It For Denmark”. Celem akcji było zachęcenie młodych par do zakładania rodziny. Pomysłodawcy wpadli jednak na dość oryginalny sposób. Para, która zdecydowała się na wyjazd na wakacje za pośrednictwem konkretnego biura podróży, a następnie udowodniła, że w czasie wyjazdu zostało poczęte dziecko, dostawała „ w nagrodę” m.in. wózek, trzyletni zapas pieluch lub... kupon na rodzinne wakacje do wykorzystania w przyszłości. Kampania nadal funkcjonuje i cieszy się sporym zainteresowaniem wśród młodych Duńczyków. Wśród celów podróży, które można wybrać figuruje m.in. Tajlandia, Turcja, Grecja czy Majorka. Dr Brigit Dagmar Johansen, psychiatra i jedna z pomysłodawczyń projektu tłumaczy, że wspólne podróżowanie pozytywnie wpływa na związek ponieważ na wakacjach zwykle zwiększa się nasz poziom dopaminy i endorfiny, które odpowiadają za dobre samopoczucie i entuzjastyczne podejście do życia. Dr Johansen podkreśla również, że dzięki zmianie środowiska, pary mogą na siebie spojrzeć w inny sposób, a w takich warunkach dużo łatwiej o stworzenie szansy na powiększenie rodziny.





A jak sytuacja wygląda w Norwegii? Norwegowie mają najmniejszy problem z krajów skandynawskich jeżeli chodzi o przyrost naturalny. Z raportu opublikowanego w 2014 roku przez międzynarodową organizację Save The Children wynikało, że kraj fiordów znalazł się na drugim miejscy w rankingu państw najbardziej przyjaznych matkom. Ankietowane Norweżki często przyznawały, że decydują się na dziecko głównie ze względu na rozwiniętą kwestię urlopów rodzicielskich, które mogą brać zarówno matki, jak i ojcowie. Dziecko w początkowym stadium życia ma wtedy kontakt z obojgiem rodziców. W Norwegii aż 60% mężczyzn aktywnych zawodowo decyduje się na skorzystanie z opcji urlopu rodzicielskiego. Może to również pomóc w pogodzeniu rozwoju zawodowego z życiem rodzinnym.

świeżo upieczona mama ze swoim dzieckiem
fot. fotolia.com

Szwedzi również nie pozostają w tyle w kwestii kampanii na rzecz zachęcania młodych ludzi do wcześniejszego zakładania rodziny. We współpracy z różnymi skandynawskimi szpitalami i uniwersytetami medycznymi stworzono w 2011 roku projekt Reprosund, którego celem jest edukowanie młodych osób na temat zalet wcześniejszego zakładania rodziny. W całym kraju zorganizowano tysiące spotkań, na których zainteresowani mogli zadawać wszelkie nurtujące ich pytania związane z rodzicielstwem.

Sposób prowadzenia kampanii społecznych w Polsce i w Skandynawii zasadniczo się różni. Ważną kwestią jest również to, że w krajach Europy Północnej często można liczyć na pomoc państwa również po urodzeniu dziecka. Co myślicie o kampaniach zachęcających do powiększenia rodziny? Uważacie, że faktycznie dają efekty?

***

W przyszłym tygodniu czytajcie także nasz artykuł o obrazie norweskich nastolatków, który wyłania się z nowych statystyk. Zgadnijcie: jest coraz lepiej, czy coraz gorzej?



źródło: wirtualnemedia.pl, spies.dk, mamaitata.org.pl, reproyoung.dk, worldbank.org
źródło zdjęcia frontowego: fotolia.com - royalty free


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jon Doe

12-06-2015 18:52

cukulinka napisał:
Prezydent_elekt napisał:
cukulinka napisał:
Joseph napisał:
napisał:
W obydwu krajach kampanie są dobre i adekwatne do sytuacji i statusu danego kraju. Nie wiem czego tu się czepiać. Jaki przyniosą skutek? Sadzę że minimalny.


Adekwatne??? Tych biznełomen w Polsce to pewni ze 40% albo i lepi jest, zalatane, bogate i nie mające czasu na dziecko, karierę trza robić, napewno to jest podstawowy powód spadającego przyrostu naturalnego....


Zbyt dosłownie wszystko to bierzesz i 0 wyobraźni.
Tak po za tym w swojej wypowiedzi nie tylko filmiki brałam pod uwagę ale ogólnie całą kampanię.


Ja mozesz to sprecyzuj co oznacza "ogolnie cala kampania" Rozumiem, ze wiekszosc pojmuja ja fragmentarycznie przez pryzmat filmu, ale zapewne ty jestes szczegolnie wprowadzona w ogolna kampanie.

Może nie doczytałeś o korzyściach materialnych w artykule.


"Na oficjalnej stronie fundacji można przeczytać, że kampania miała na celu przedstawienie macierzyństwa jako szczególnej wartości, z której wiele współczesnych kobiet rezygnuje na rzecz robienia kariery, dbania o warunki materialne czy wybrania innego, wygodniejszego sposobu życia. Spot zwraca również uwagę na odkładania decyzji o dziecku „na potem”, przegapiając często najlepszy moment na założenie rodziny. Wiele kobiet poczuło się jednak dotkniętych sposobem, w jaki została pokazana bezdzietna bohaterka tego krótkiego filmu. Przeciwnicy spotu twierdzą, że kampania jest kompletnie oderwana od rzeczywistości oraz że Polka, która nie decyduje się na urodzenie dziecka często nadal jest postrzegana jako ktoś, kto nie wypełnił w swoim życiu bardzo ważnej społecznej roli. Nawet jeśli decyzja o pozostaniu bezdzietnym jest czyimś świadomym wyborem, często szuka się powodów gdzie indziej. Zwolennicy przekonują jednak, że spot ukazuje realny problem kobiet, które nieustannie gonią za swoją samorealizacją i zbyt późno przypominają sobie o ważnej i naturalnej części życia jaką jest macierzyństwo."



No i to jest pieprzenie głupot o zjawisku które nie jest główną przyczyną niskiego przyrostu naturalnego. Ludzie nie decydują się na potomstwo głownie z powodu niepewnego jutra, śmieciowe umowy, czy tez po prostu z głodowych dochodów z których ni jak nie utrzymają większej rodziny, a nie urwa nie zrobie sobie dziecka bo do tokio nie pojadę...

Dominika P

12-06-2015 15:18

Prezydent_elekt napisał:
cukulinka napisał:
Joseph napisał:
napisał:
W obydwu krajach kampanie są dobre i adekwatne do sytuacji i statusu danego kraju. Nie wiem czego tu się czepiać. Jaki przyniosą skutek? Sadzę że minimalny.


Adekwatne??? Tych biznełomen w Polsce to pewni ze 40% albo i lepi jest, zalatane, bogate i nie mające czasu na dziecko, karierę trza robić, napewno to jest podstawowy powód spadającego przyrostu naturalnego....


Zbyt dosłownie wszystko to bierzesz i 0 wyobraźni.
Tak po za tym w swojej wypowiedzi nie tylko filmiki brałam pod uwagę ale ogólnie całą kampanię.


Ja mozesz to sprecyzuj co oznacza "ogolnie cala kampania" Rozumiem, ze wiekszosc pojmuja ja fragmentarycznie przez pryzmat filmu, ale zapewne ty jestes szczegolnie wprowadzona w ogolna kampanie.

Może nie doczytałeś o korzyściach materialnych w artykule.

Dominika P

12-06-2015 14:58

Joseph napisał:
napisał:
W obydwu krajach kampanie są dobre i adekwatne do sytuacji i statusu danego kraju. Nie wiem czego tu się czepiać. Jaki przyniosą skutek? Sadzę że minimalny.


Adekwatne??? Tych biznełomen w Polsce to pewni ze 40% albo i lepi jest, zalatane, bogate i nie mające czasu na dziecko, karierę trza robić, napewno to jest podstawowy powód spadającego przyrostu naturalnego....


Zbyt dosłownie wszystko to bierzesz i 0 wyobraźni.
Tak po za tym w swojej wypowiedzi nie tylko filmiki brałam pod uwagę ale ogólnie całą kampanię.

Makaryna kowalska

12-06-2015 11:25

Jeszcze rozumiem gdyby w filmiku wystapila jakas np. 60-cio latka, byloby to bardziej wiarygodne, a nie kobieta w wieku rozrodczym ?
Poza tym ile kobiet w Polsce zyje w takich warunkach i nie ma dzieci ? 1% ? 5% ? Do kogo jest adresowany ten spot ?

Jon Doe

12-06-2015 07:06

napisał:
W obydwu krajach kampanie są dobre i adekwatne do sytuacji i statusu danego kraju. Nie wiem czego tu się czepiać. Jaki przyniosą skutek? Sadzę że minimalny.


Adekwatne??? Tych biznełomen w Polsce to pewni ze 40% albo i lepi jest, zalatane, bogate i nie mające czasu na dziecko, karierę trza robić, napewno to jest podstawowy powód spadającego przyrostu naturalnego....

Dominika P

12-06-2015 00:39

W obydwu krajach kampanie są dobre i adekwatne do sytuacji i statusu danego kraju. Nie wiem czego tu się czepiać. Jaki przyniosą skutek? Sadzę że minimalny.

Dorota Hansen

11-06-2015 14:27

"W przyszłym tygodniu czytajcie także nasz artykuł o obrazie norweskich nastolatków, który wyłania się z nowych statystyk. Zgadnijcie: jest coraz lepiej, czy coraz gorzej? "

Zgaduje:

Jest zle, bedzie gorzej.

Polska mlodziez jest najlepsza.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok