Czytelnia
Naukowcy przewidują liczbę zagrożonych zawodów
1

Świat wokół nas się zmienia, coraz więcej stanowisk pracy jest zautomatyzowanych. Teknologirådet Norge przewiduje, że w ciągu 20 lat może zniknąć nawet 47% dzisiejszych zawodów. W czym maszyny zastąpią człowieka?
– Znajdujemy się w ważnym punkcie historii, porównywalnym z czasami rewolucji przemysłowej w XIX wieku – mówi Tore Tennøe z Teknologirådet.
Coraz więcej rozwiązań technologicznych, sprawia, że dużą ilość pracowników mogą zastąpić wielozadaniowe nowoczesne maszyny. Zagrożonymi zawodami są m.in. listonosz, bibliotekarz, operator maszyn, sprzedawca sklepowy, spawacz, tokarz, sekretarka.
– Jedno na cztery stanowiska pracy w Norwegii zostanie w przyszłości zautomatyzowane. Oznacza to duże zmiany na rynku pracy – mówi Ådne Cappelen, norweski ekonomista i badacz.

fot. fotolia.com
Według danych SSB na 2014 rok, około 250 000 osób pracowało w Norwegii w zawodach rzemieślniczych. 280 000 pracowników zatrudnionych było w przemyśle. Natomiast około 171 000 obywateli Norwegii zajmowało się pracą związaną z obsługą maszyn i transportem. W ciągu najbliższych 20 lat te liczby ulegną znacznej redukcji, szczególnie w branży gdzie dzisiaj potrzeba pracowników fizycznych. SSB uważa również, że w kolejnych latach wzrośnie zapotrzebowanie na osoby z wyższym wykształceniem. Młodzi absolwenci będą musieli jednak wykazywać się dużą elastycznością na rynku pracy i nieustannie rozwijać nowe umiejętności. Kraje, w których robotyka rozwija się najszybciej to oczywiście Korea Południowa i Japonia. Jednak również w Norwegii rośnie liczba robotów zatrudnianych do różnych zadań. Nowe technologie mogą jednak również stworzyć nowe miejsca pracy dla osób, które postawią na rozwój i kreatywność.

fot. teknologiradet.no
Według przewidywań wiele zmian dokona się także w innych krajach skandynawskich. W Szwecji, przez proces automatyzacji może zniknąć nawet około 53% zawodów, które znamy dzisiaj.
– Patrząc na to zagadnienie z przemysłowego punktu widzenia, rozwój technologiczny sprawi, że firmy będą mogły znacznie ciąć koszty automatyzując niektóre stanowiska. Zatrudniający będą mieli duży dylemat czy więcej inwestować w rozwój pracownika czy w nowe rozwiązania technologiczne – twierdzi Tor W. Andreassen, profesor wykładający w Norges Handelshøyskole.
Profesor twierdzi także, że dzięki zrobotyzowaniu wielu zadań, które dziś wykonuje człowiek, zmniejszy się także liczba wypadków w miejscu pracy. To, że zawody giną nie jest niczym nowym. Na wymarciu jest obecnie kiedyś dość popularny zawód szewca. Z drugiej strony w ciągu ostatnich dwudziestu lat, dzięki nowym technologiom powstało wiele nowych, specjalistycznych zawodów np. w branży informatycznej. Nie da się zahamować rozwoju technologii, ale być może uda się znaleźć rozwiązanie, które połączy współistnienie roli ludzi i maszyn w przemyśle.
Coraz więcej rozwiązań technologicznych, sprawia, że dużą ilość pracowników mogą zastąpić wielozadaniowe nowoczesne maszyny. Zagrożonymi zawodami są m.in. listonosz, bibliotekarz, operator maszyn, sprzedawca sklepowy, spawacz, tokarz, sekretarka.
– Jedno na cztery stanowiska pracy w Norwegii zostanie w przyszłości zautomatyzowane. Oznacza to duże zmiany na rynku pracy – mówi Ådne Cappelen, norweski ekonomista i badacz.

fot. fotolia.com
Według danych SSB na 2014 rok, około 250 000 osób pracowało w Norwegii w zawodach rzemieślniczych. 280 000 pracowników zatrudnionych było w przemyśle. Natomiast około 171 000 obywateli Norwegii zajmowało się pracą związaną z obsługą maszyn i transportem. W ciągu najbliższych 20 lat te liczby ulegną znacznej redukcji, szczególnie w branży gdzie dzisiaj potrzeba pracowników fizycznych. SSB uważa również, że w kolejnych latach wzrośnie zapotrzebowanie na osoby z wyższym wykształceniem. Młodzi absolwenci będą musieli jednak wykazywać się dużą elastycznością na rynku pracy i nieustannie rozwijać nowe umiejętności. Kraje, w których robotyka rozwija się najszybciej to oczywiście Korea Południowa i Japonia. Jednak również w Norwegii rośnie liczba robotów zatrudnianych do różnych zadań. Nowe technologie mogą jednak również stworzyć nowe miejsca pracy dla osób, które postawią na rozwój i kreatywność.

fot. teknologiradet.no
Według przewidywań wiele zmian dokona się także w innych krajach skandynawskich. W Szwecji, przez proces automatyzacji może zniknąć nawet około 53% zawodów, które znamy dzisiaj.
– Patrząc na to zagadnienie z przemysłowego punktu widzenia, rozwój technologiczny sprawi, że firmy będą mogły znacznie ciąć koszty automatyzując niektóre stanowiska. Zatrudniający będą mieli duży dylemat czy więcej inwestować w rozwój pracownika czy w nowe rozwiązania technologiczne – twierdzi Tor W. Andreassen, profesor wykładający w Norges Handelshøyskole.
Profesor twierdzi także, że dzięki zrobotyzowaniu wielu zadań, które dziś wykonuje człowiek, zmniejszy się także liczba wypadków w miejscu pracy. To, że zawody giną nie jest niczym nowym. Na wymarciu jest obecnie kiedyś dość popularny zawód szewca. Z drugiej strony w ciągu ostatnich dwudziestu lat, dzięki nowym technologiom powstało wiele nowych, specjalistycznych zawodów np. w branży informatycznej. Nie da się zahamować rozwoju technologii, ale być może uda się znaleźć rozwiązanie, które połączy współistnienie roli ludzi i maszyn w przemyśle.
źródło: e24.no, dn.no, teknologiradet.no, side2.no
źródło zdjęcia frontowego: fotolia.com - royalty free
Reklama
To może Cię zainteresować
8
11-02-2015 16:32
1
0
Zgłoś