
Źródło: abcnyheter.no |
Armator Windstar nazywa statek pasażerski Wind Surf "największym żaglowcem na świecie". Prawdopodobnie mają rację, ale Wind Surf to nie do końca żaglowiec – dziś określilibyśmy go raczej mianem łodzi hybrydowej, ponieważ posiada zarówno żagiel, jak i silnik.
162-metrowy żaglowiec, który zawinął na chwilę do Oslo, imponuje tylko nie rozmiarem, ale też pięcioma masztami, z których każdy ma 50 metrów wysokości. Posiada siedem trójkątnych, sterowanych komputerowo żagli, których łączna powierzchnia wynosi 2600 metrów kwadratowych.
Bezpieczeństwo w porcie w Oslo jest ściśle przestrzegane, dlatego nie było możliwości, żeby wpaść na pokład statku na rozmowę z kapitanem. Dziennikarzom udało się jednak porozmawiać z lekarzem pokładowym, Gary Razonem, który opowiedział trochę o żaglowcu. Jak powiedział, statek zazwyczaj pływa zarówno na żaglu, jak i silniku, jednak często wiatr pozwala na płynięcie jedynie na żaglu. Płynąc na samym silniku, można rozwinąć prędkość nieco ponad 10 węzłów, jednak wspomagając się wiatrem, prędkość wzrasta do 15 węzłów. Wówczas można zaoszczędzić średnio 30% paliwa. Rekord prędkości na samym żaglu to 11,5 węzłów, ale przy prędkości wiatru sięgającej 35 węzłów. To niezły wynik jak na statek o pojemności wynoszącej prawie 15 000 ton rejestrowych brutto.
Statek może pomieścić 310 gości oraz 191 członków załogi; posiada siedem żagli o łącznej powierzchni 2000 metrów kwadratowych. Jest zarejestrowany na Bahamach.



Źródło: abcnyheter.no
Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
04-12-2017 12:53
5
0
Zgłoś