
Fot. Milford/Wikimedia |
NTNU, UiO, UiB, NHH... Uczelnie z tradycją nie cackają się ze studentami
Na niektóre wyższe uczelnie, takie jak Uniwersytet w Oslo (UiO), Uniwersytet w Bergen (UiB), Norweski Uniwersytet Techniczno-Przyrodniczy (NTNU) w Trondheim, czy Norweską Wyższą Szkołę Handlową (NHH), nie tylko trudniej się dostać z powodu wyższych wymagań wstępnych stawianych kandydatom, ale i potem ciężej jest utrzymać się na studiach i dostawać dobre stopnie.
Zwłaszcza studenci NTNU mają słabsze oceny w porównaniu z kolegami i koleżankami z innych szkół wyższych, a także słabsze w porównaniu z tym, czego można by oczekiwać, patrząc na warunki przyjęcia na studia, jakie musieli spełnić.
![]() |
Niektóre uczelnie stawiają poprzeczkę wysoko, zwłaszcza NTNU w Trondheim... Fot. Alex Brasetvik/Wikimedia |
Nowe ośrodki są zbyt łagodne
Na drugim biegunie znajdują się "nowe" uniwersytety (jeszcze do niedawna zwane po prostu szkołami wyższymi): Uniwersytet Agder w Kristiansand, Uniwersytet Nordland w Bodø, Uniwersytet w Stavanger, czy Uniwersytet Biologiczno-Środowiskowy (UMB) w Ås (Østfold). Na wszystkich tych uczelniach studenci uzyskują wyższe oceny, niż oceny z jakimi byli przyjmowani na studia.
Przedstawiciele Głównej Organizacji Gospodarczej oceniają, że małe ośrodki akademickie są po prostu zbyt łagodne w ocenianiu, być może dlatego, by nie tracić studentów.
![]() |
... inne ju niekoniecznie. Na zdjęciu: UMB w Ås. Fot. Bjoertvedt/Wikimedia |
Badanie i wnioski
Naukowcy przyglądali się ocenianiu studentów na norweskich uczelniach na zlecenie ministerstwa edukacji. Analizy dokonano w oparciu o wyniki egzaminacyjne studentów z lat 2003-2012.
Według naukowców, praktyki oceniania różnią się bardzo mocno pomiędzy różnymi placówkami oraz kierunkami studiów. Tak mocno, że aż trudnym staje się określenie faktycznej wiedzy i umiejętności studentów w porównaniu z ich kolegami z innej uczelni.
- Przedłożony raport nie pozwala jeszcze na wyciągnięcie ostatecznych wniosków, ale stanowi istotny wkład w prace nad parlamentarnym sprawozdaniem o jakości szkolnictwa wyższego w Norwegii - czytamy w oświadczeniu minister edukacji, Kristin Halvorsen. - Wyniki badań powinny stać się też bodźcem dla Rady uniwersytetów i szkół wyższych (UHR), która odpowiada za ustalanie i stosowanie skali ocen w szkołach wyższych.
Źródło: Dagens Næringsliv
To może Cię zainteresować
04-10-2013 00:08
0
0
Zgłoś