Lofoty - kraina marzeń


KiP: Już w trakcie pierwszej wizyty w Norwegii wiedzieliśmy, że na pewno tu wrócimy. Po powrocie zaczęliśmy głębiej interesować się tym krajem, przeglądać strony internetowe, oglądać programy przyrodnicze. Pewnego razu natrafiliśmy na artykuł odpowiadający o archipelagu Lofotów. Oboje zgodnie stwierdziliśmy, że to jest właśnie to czego szukamy. Pasmo wysp, góry, niesamowite plaże, różnorodne trasy trekkingowe, a wszystko z dala od zgiełku miast... no i ten krajobraz! Od razu zaczęliśmy zastanawiać się jak zaplanować i zrealizować taką podróż.
MN: Czy według Was możliwe jest tanie podróżowanie pod Norwegii?
KiP: Norwegia jest bardzo drogim krajem. Ceny paliwa, komunikacji miejskiej, artykułów spożywczych czy noclegów są zdecydowanie wyższe niż u Nas w Polsce. Wszystko to przekłada się mocno na koszty podróżowania. Istnieje jednak wiele możliwości dzięki którym można ograniczyć wydatki. Zdecydowanie najniższe koszty poniesiemy dostając się do Norwegii tanimi liniami lotniczymi i podróżując autostopem lub rowerem. W internecie znaleźć można wiele przykładów ludzi, którzy wybrali właśnie taki sposób podróżowania. My zdecydowaliśmy się na wykorzystanie samochodu jako głównego środka lokomocji. Ze względu na ceny paliwa oraz konieczność dokładnego przygotowania auta do wyprawy niesie to za sobą niemałe koszty. Z drugiej strony takie rozwiązanie daje możliwości zabrania ze sobą zapasu jedzenia, niezbędnego sprzętu, pozwala również na dotarcie w miejsca, gdzie dojechanie autostopem lub komunikacją miejską byłoby niemożliwe. Najlepszym sposobem na obniżenie kosztów podróży jest zrezygnowanie z hoteli i kwater na rzecz noclegów w namiocie pośród norweskiej natury (oczywiście gdy tylko warunki pogodowe to umożliwiają). Na wypadek bardzo niesprzyjającej aury modyfikujemy samochód by można było w nim komfortowo sypiać.
fot. Piotr Głodzik
MN: Będziecie podróżować samochodem o wdzięcznej ksywce „Pasi", skąd się wzięła ta nazwa? Jak należy przygotować samochód do podróży liczącej kilkanaście tysięcy kilometrów?
MN: Jak jeszcze przygotowujecie się do podróży na Lofoty?
KiP: Przygotowanie do takiej podróży jest wymagające i czasochłonne (zbiórka funduszy, przygotowanie sprzętu itp.) , ale oprócz podstawowych rzeczy trzeba też pamiętać by zadbać o siebie, swoje zdrowie i kondycję. Warunki na przełomie września/października potrafią być wyjątkowo niesprzyjające, natomiast my planujemy jak najwięcej czasu poświęcić na chodzenie po górach nierzadko z plecakami pełnymi sprzętu. Nie da się tak po prostu pojechać. Nie raz przemokniemy do suchej nitki, a mimo to trzeba będzie iść dalej na to wszystko też trzeba się odpowiednio przygotować, dlatego my stale pracujemy nad swoją formą.
MN: Czy przed wyjazdem poszerzacie swoją wiedzę o Norwegii?
KiP: Wszelkie informacje pozyskujemy głównie z internetu: z portali poświęconych Norwegii (m.in. mojanorwegia.pl), artykułów pisanych przez podróżników, a także z przewodników i gazet. Wiele interesujących filmów krótkometrażowych o Norwegii można znaleźć na Youtube oraz Vimeo. Często są to ujęcia z bardzo ciekawych, "niekomercyjnych" zakątków kraju. Zdarzało się, że kontaktowaliśmy się z twórcami takich filmów chcąc uzyskać dokładniejsze informacje.
fot. Piotr Głodzik
MN: Po drodze do celu wyprawy macie w planach odwiedzenie również innych pięknych norweskich miejsc. Co z tej listy chcielibyście zobaczyć najbardziej?

KiP: Lofoty to marzenie każdego fotografa. To jedno z niewielu miejsc na świecie, które łączy tak wiele niesamowitych elementów. Wspaniałe krajobrazy, różnorodna przyroda, możliwość zobaczenia orki w jej naturalnym środowisku, a także zorze polarne i słynne na cały świat czerwone rybackie chatki otoczone górami. To wszystko sprawia, że to idealne miejsce dla miłośników fotografii. Przed wyjazdem na pewno warto zaopatrzyć się w dodatkowe karty pamięci oraz akumulatory, a także statyw, który umożliwi fotografowanie z dłuższymi czasami naświetlania co jest przydatne podczas fotografowania zórz polarnych.
MN: Dziękuję za rozmowę!
Zachęcamy do odwiedzenia strony internetowej prowadzonej przez Kasię i Piotrka. Wyprawę na bieżąco można śledzić na facebooku.
Chcecie wspomóc finansowanie wyprawy? Można to zrobić pod tym linkiem.
autor zdjęcia frontowego: Piotr Głodzik.
To może Cię zainteresować
02-08-2015 19:56
1
0
Zgłoś
02-08-2015 11:54
3
0
Zgłoś