- Nie zrobiliśmy wystarczająco wiele, by wygrać ten mecz i musimy się z tym pogodzić - powiedział po meczu manager Molde, Ole Gunnar Solskjær. - Powinniśmy byli rozstrzygnąć sprawę u siebie, w Molde. To oczywiste, że jestem rozczarowany.
W pierwszej połowie meczu Legia miała optyczną przewagę, ale nie stworzyła wielu okazji do zdobycia bramki. Tak naprawdę najbardziej niebezpiecznie dla Norwegów było w 21. minucie spotkania z winy... ich własnego bramkarza, który chciał podać piłkę do swoich ponad głową napastnika Legii Dwaliszwilego, a zamiast tego trafił w jego głowę. Odbita piłka poszybowała w stronę bramki Molde, ale - szczęśliwie dla podopiecznych Solskjæra -
przeleciała ponad nią.
W drugiej połowie Molde, które zdawało sobie sprawę z tego, że aby awansować, musi strzelić gola, zaczęło coraz bardziej naciskać. W 53. i 63. minucie Norwegowie byli blisko celu, ale za pierwszym razem strzał Chukwu poszedł tuż nad poprzeczką bramki, a za drugim bramkarz Legii, Dusan Kuciak, obronił strzał Toivio puszczony po ziemi, a Dossa Junior wybił piłkę poza pole karne.
Być może wysiłki Norwegów zostałyby uwieńczone sukcesem, gdyby nie fakt, że w 79. minucie meczu ich środkowy pomocnik Emanuel Ekpo został ukarany żółtą kartką za faul na Miroslavie Radoviciu. Jako że była to jego druga żółta kartka w tym meczu, zawodnik musiał opuścić boisko i goście końcówkę meczu grali w osłabieniu, choć do końca starali się o upragnionego gola. Jednak bez skutku.
Gdy zabrzmiał gwizdek sędziego kończący spotkanie, 23 000 kibiców Legii na trybunach mogło odetchnąć z ulgą i zacząć świętować awans swojej drużyny do ostatniego etapu eliminacji. Norwegowie natomiast szli do szatni z pospuszczanymi głowami.
Na pociechę zostaje im szansa na grę w Lidze Europejskiej. Po przegranej z Legią automatycznie trafią do ostatniej rundy kwalifikacji do tej Ligi.
Natomiast Legia swojego rywala w ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów pozna jutro (9. sierpnia). Będzie to albo Dinamo Zagrzeb, albo Viktoria Pilzno, albo Celtic Glasgow.
Źródło: Przegląd prasy
To może Cię zainteresować