Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Korupcja? Tak, ale co złego, to nie ja!

 
 
17% norweskich pracowników uważa, że korupcja jest bardzo rozpowszechniona, ale tylko 2% przyznaje, że dotyczy to również ich branży lub przedsiębiorstwa. Krótko mówiąc: panuje opinia, że jest źle, ale co złego, to nie my!


- Niepokojące jest już samo to, że wielu respondentów zaprzecza możliwości wystąpienia korupcji w ich firmie - mówi Elisabeth Roscher, partner zarządzający wydziału audytu dochodzeniowego koncernu Ernst & Young.

Ernst & Young zadał niedawno pracowników z 36 państw pytania o korupcję, łapówki i inne manipulacje finansowe. 57% wszystkich respondentów stwierdziło, że korupcja jest rozpowszechniona w ich kraju, ale tylko 26% powiedziało to samo o branży, w której pracuje.

Dla Norwegii liczby są dużo niższe, jednak nawet tutaj widać dużą różnicę pomiędzy liczbą osób, które uważają korupcję za problem gospodarczy ogólnie, a tymi, którzy uznają ją konkretnie za bolączkę w swojej branży. Różnica wynosi 15 punktów procentowych.

- Podejście to można krótko scharakteryzować zdaniem: "To zdarza się u wszystkich innych, ale nie u nas" - podsumowuje Roscher.

Rozziew pomiędzy liczbą osób, które widzą problem na poziomie ogólnym, a tymi, którzy uznają jego istnienie na własnym podwórku, nie jest jednak w Norwegii aż tak duży, jak w niektórych innych krajach. Rekord w tym względzie należy do Kenii, gdzie 94% zatrudnionych mówi, że kraj jest przeżarty korupcją, natomiast tylko 34% przyznaje, że dotyczy to ich własnej branży. Są też kraje, gdzie różnica jest mniejsza, niż w kraju fiordów. Najmniejsza jest ona w Szwajcarii: 10% osób przekonanych jest o istnieniu korupcji ogólnie, a 7% uznaje jest istnienie w swojej firmie lub branży.

Mnie to nie dotyczy

Większość ankietowanych w Norwegii przyznaje się do wiedzy, że ich firma posiada reguły postępowania i wytyczne, mające zapobiegać i zwalczać korupcję, jednak jedynie jedna trzecia uważa, że wytyczne te mają jakiekolwiek znaczenie praktyczne dla nich i ich kolegów.

- Może to świadczyć o tym, że firmy norweskie niezbyt trafnie dopasowały programy zwalczania korupcji do konkretnych potrzeb i ryzyka - twierdzi Roscher. - Tymczasem powinny regularnie, najlepiej co roku, dokonywać oceny ryzyka wystąpienia korupcji w oparciu o położenie geograficzne firmy i specyfikę branży, w tym ryzyka związanego z różnymi rodzajami transakcji, korzystaniem z usług pośredników i partnerów itp. Chodzi o to, by zawczasu postawić szlaban tam, gdzie ryzyko jest największe.

Zaskakujące przyzwolenie dla nieetycznych działań

Badanie Ernst & Young ujawniło też, że działania określane jako nieetyczne cieszą się akceptacją zaskakująco wielu Norwegów. Ponad 30% respondentów uważa, że wręczanie prezentów, szczególne traktowanie niektórych klientów, czy płatności gotówkowe mogą być usprawiedliwione, jeśli pomagają firmie przetrwać ciężkie czasy kryzysu.

Co jeszcze ujawniły badania:

  • 10% respondentów uważa, że norweskie spółki często upiększają swoje sprawozdania finansowe i raportują lepsze wyniki, niż firma osiągnęła w rzeczywistości. Średnia dla wszystkich badanych krajów wyniosła w tym pytaniu 38%. Najgorzej wypadła Nigeria - 68%.

  • 74% osób odpowiedziało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy odczuło zwiększoną presję i większe wymogi co do osiągania lepszych wyników finansowych. Średnia dla wszystkich badanych krajów wyniosła w tym pytaniu 60%. Do odczuwania zwiększonej presji na wyniki przyznało się najwięcej Irlandczyków - aż 80%.


Źródło: Aftenposten



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok