Czytelnia
Koniec przerw na papierosa?
9

Osoby pracujące w Stavanger, od jesieni tego roku zacznie obowiązywać zakaz palenia w godzinach pracy. Dozwolone będzie jednak korzystanie z e-papierosa lub snusu.
Pomysł poparli lokalni politycy Arbeidspartiet, Pensjonistpartiet, Kristelig Folkeparti oraz Per A. Thorbjørnsen należący do Venstre i reprezentanci ugrupowania Høyre: Kåte Reiten, Eli Aga i Christine Sagen Helgø.
– Ktoś może powiedzieć, że palenie nie jest już tak dużym problemem jak kiedyś. Nie da się jednak ukryć faktu, że z powodu chorób związanych z nałogiem nikotynowym, każdego roku odnotowuje się w Norwegii około 6600 przypadków śmierci. Szanuję osoby, które mają inne zdanie i uważają że człowiek może sam wybrać co dla niego dobre, ale w tym wypadku mamy do czynienia z walką o zdrowie. Mam nadzieję, że nasze obecne działania przyniosą dobre owoce w przyszłości – mówi Kåte Reiten reprezentująca partię Høyre.
Nie wszyscy są jednak tak entuzjastycznie nastawieni do pomysłu, Alte Simonsen, polityk Fremskrittspartiet uważa, że pozwalamy na dyktaturę większości.
– To prawda, że wiele osób w Norwegii rzuca palenie ponieważ zaczyna zdawać sobie sprawę z tego jaki ten nałóg jest szkodliwy. Zawsze musi być jednak możliwość wyboru. Co będzie następnym krokiem? Pilnowanie czy ludzie zabrali do pracy zdrowy posiłek? Możemy nie jeść pizzy albo hamburgerów – przecież to również szkodliwe, a jednak wiele osób tak robi, bo po prostu ma na to ochotę – mówi Simonsen.
– Oczywiście, że ważną kwestią jest dbanie o zdrowie społeczeństwa. Jednak gdy mówimy o czyimś stylu życia powinniśmy zachowywać wzajemną otwartość w stosunku do siebie. Póki dane zjawisko nie szkodzi innym ludziom, nie musimy interweniować – uważa Per Fugeli, lekarz i profesor Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego.

fot. fotolia.com
Niektórzy popierający inicjatywę postanowili zastosować nowe reguły również w swoim życiu.
– Trzy dni temu rzuciłam palenie. Jeśli zakaz ma dotyczyć pracowników, powinno to także obejmować wybrane przez nich władze – mówi Marcela Molina, lokalny polityk.
Pomysłodawcy zapewniają, że wprowadzenie w życie zakazu palenia w czasie pracy w dużej mierze zależy od zawarcia zgody między pracobiorcą, a pracodawcą, który jeśli zastosuje się do nowej reguły będzie miał prawo wymagać od zatrudnionej osoby zaprzestania palenia. W niektórych instytucjach w Stavanger funkcjonuje zakaz palenia, przykładem może być Szpital Uniwersytecki w tym mieście. Jednak cały proces wprowadzania zakazu zajął w tym miejscu aż dziesięć lat. Całkowity zakaz palenia obowiązuje też w innych miejscach w tym regionie np. na stadionie. Norweski rząd kontynujue politykę antynikotynową. Jednym z najważniejszych kroków było zamieszczenie na opakowaniach papierosów odstraszających grafik związanych z konsekwencjami zdrowotnymi długotrwałego palenia tytoniu.
Co na ten tema myślą Norwegowie? Większość jest zdania, że zakaz palenia w godzinach pracy to zbyt duża ingerencja w prywatność osoby zatrudnionej. Niektórzy internauci podeszli do sprawy w dość ironiczny sposób.

fot. aftenbladet.no
To może być całkiem przydatne dla palaczy. Zamiast iść na przerwę na papierosa można skupić się na innych szkodliwych zwyczajach, które praktykujemy w godzinach pracy, np. spożywanie zbyt dużej ilości cukru, załatwianie prywatnych spraw, jedzenie tłustego jedzenia, zbyt mało ruchu, dojeżdżanie wszędzie samochodem, niskie morale w pracy etc. Zobaczcie ile w tym możliwości! Istnieje niewyczerpane źródło rzeczy, które mogłyby być zakazane w czasie pracy, granice stawia jedynie kreatywność.

fot. aftenbladet.no
A co z emerytami? Czy możemy wyjść zapalić na zewnątrz poza godzinami pracy?
źródło: aftenbladet.no,
źródło zdjęcia frontowego: fotolia.com - royalty free
Reklama
To może Cię zainteresować
30-03-2015 09:06
1
0
Zgłoś
28-03-2015 01:36
2
0
Zgłoś
28-03-2015 01:20
0
0
Zgłoś
27-03-2015 23:24
1
0
Zgłoś
27-03-2015 21:35
18
0
Zgłoś
27-03-2015 19:55
12
0
Zgłoś
27-03-2015 14:13
2
0
Zgłoś
27-03-2015 13:31
4
0
Zgłoś