16
![Konferencja prasowa: potrójne morderstwo w Årdal [AKTUALIZACJA]](https://images.mncdn.pl/images/konferencja1.jpg?resizeimage=w:500,r:1.77,t:c)
foto: zrzut z ekranu/nrk.no |
Sprawca na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym
30-latek z Sudanu został wypisany ze szpitala w Haukeland. Mężczyzna został przeniesiony na obserwację do szpitala psychiatrycznego w Sandviken.
Mieszkanie sprawcy zostało przeszukane przez policję. Mężczyzna zostanie prawdopodobnie umieszczony w areszcie tymczasowym w czwartek.
____
Dziś rano pisaliśmy o zabójstwie trzech osób z Årdal. O 11:00 odbyła się konferencja prasowa.
Konferencję otworzył komisarz Ronny Iden z policji fylke Sogn og Fjordane.
Policja ujawniła tyle szczegółów, ile mogła na obecnym etapie śledztwa.

foto: nrk.no
Zamordowani
Wczoraj wieczorem Sudańczyk porwał autobus Valdresekspressen i zamorodował trzy osoby. Policja ujawniła na razie tożsamość dwóch zabitych osób, byli to Arve Kvernhaug z Bagn w Valdres, kierowca autobusu urodzony w 1958 roku oraz Margaret Molland Sanden, lat 19 z Årdalstangen.
Policja nie może na razie ujawnić tożsamości trzeciego zamorodwanego, ponieważ jest to obywatel Szwecji, pochodzący z Goteborga. Trwają rozmowy między norweską policją a rządem szwedzkim.
Ciała zamordowanych zostały przetransportowane do Bergen na szczegółowe badania.

Zamordowana dziewiętnastolatka. foto: nrk.no
Sprawca
Jeżeli chodzi o sprawcę to był nim pochodzący z Południowego Sudanu mężczyzna, któremu odmówiono azylu w Norwegii w czerwcu tego roku. Mimo tego, przebywał całe pięć miesięcy w Norwegii. Urodził się w 1982 roku, mieszkał dotychczas w Årdal w budynku opieki społecznej.
Motyw zabójstwa jest nieznany, sprawca nie był znany wcześniej policji. Zabójca znajduje się na razie w szpitalu z ranami kłutymi, a kiedy tylko będzie w lepszym stanie, będzie przesłuchiwany. Ma być wydalony z Norwegii jeszcze dziś.
Policja nie może ujawnić więcej szczegółów dotyczących sprawcy.
Krytyka policji
Policja ujawniła, że o 16:35 otrzymali meldunek, a patrol opuścił bazę o 16:38. Z tym że pierwszy meldunek, który otrzymano mówił o wypadku autobusowym. By dotrzeć na miejsce zdarzenia Policja potrzebowała 1 godziny i 14 minut.
Policję skrytykowano za to, że przybyli na miejsce zdarzenia później niż służba zdrowia i straż pożarna. Policja tłumaczyła to faktem, iż na drodze trwały roboty, które postanowili ominąć. Twierdzą, że wybrali najlepsze możliwe rozwiązanie.

foto: nrk.no
Źródło: nrk.no
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
1
06-11-2013 17:43
0
0
Zgłoś
06-11-2013 16:25
0
0
Zgłoś
06-11-2013 10:55
0
0
Zgłoś
06-11-2013 07:37
0
0
Zgłoś
05-11-2013 22:23
0
0
Zgłoś
05-11-2013 21:56
0
-1
Zgłoś
05-11-2013 21:27
0
0
Zgłoś
05-11-2013 21:12
1
0
Zgłoś
05-11-2013 18:07
1
0
Zgłoś