2

W ubiegłym tygodniu w środę zauważono wyciek przy Oset vannbehandligsanlegg. Akerselva praktycznie „umarła”. Torleif Bækken z Instytutu Badania Wody mówił, że przed katastrofą do rzeki wpadały zanieczyszczenia przemysłowe, ale w znikomych ilościach, tak, że dochodziło do samooczyszczenia. - Teraz nic nie jest w porządku.
Naukowcom udało się znaleźć tylko jedną rybę, która przeżyła katastrofę. Poza tym wyławiają stada śniętych, a także martwe żaby i raki.
Per Kristiansen, pełniący funkcje dyrektorskie w Vann- og avløpsetaten mówił – Przez 30 lat pracowaliśmy nad tym by poprawić jakość wody w rzece, więc to, że ją teraz zanieczyściliśmy jest dla nas okropne.
Źródło: nrk.no
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
11-03-2011 12:55
1
0
Zgłoś