Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

3
Imigranci nie chcą wyprowadzać się z østkanten

 
 fot. Håkon Mosvold Larsen/ Scanpix
Imigranci nie chcą wyprowadzać się ze wschodniej części Oslo nawet gdy zaczynają zarabiać lepiej. Twierdzą, że podoba im się tam bardziej niż w bogatszej i bardziej norweskiej części zachodniej.


Farhat Anjun podczas studiów medycznych wyszła za Kashysa Ahmada. Para najpierw mieszkała u rodziców Ahmada w Holmenkollen. Później wynajęli mieszkanie na Skøyen. Jednak gdy Ahmad i Anjum kupowali swoje pierwsze mieszkanie w 2009 roku, zdecydowali się jednak na przeprowadzkę z powrotem na østkanten. 

- Czujemy się tu bardzo dobrze. Sąsiedzi są mili, jest dużo rodzin z dziećmi i ładne place zabaw. Więcej się tu dzieje i jest zabawniej. - mówi Anjum. 

Anjum i Ahmad uważają, że dla ich córek: sześcioletniej Alihy i dwuletniej Alayhy lepiej jest mieszkać w tej części miasta. Na vestkanten mieszka więcej etnicznych Norwegów. 
- Myślę, że gdyby nasze dzieci dorastały tam, utraciłyby kontakt z naszą kulturą. - twierdzi Anjum. 

Rodzina Farhat nie jest jedyną, która woli mieszkanie we wschodniej części Oslo. Badacze Lena Magnusson Turner i Terje Wessel przez dziesięć lat badali segregację i wzorce osiedlania się w Oslo. Wyniki ich pracy zostały opublikowane w uznanym, międzynarodowym czasopiśmie Geografiska Annaler

- Wyraźnie widać, że zdecydowana większość imigrantów nie przeprowadza się do bogatszych i bardziej białych okolic Oslo, nawet gdy pozwala im na to sytuacja finansowa. Region Oslo jest bardziej podzielony niż wiele innych europeiskich miast. - mówi Wessel. 

Imigranci z wyższym wykształceniem i lepszą sytuacją finansową inwestują w mieszkania, jednak najczęściej kupują dom lub przeprowadzają się do atrakcyjniejszych osiedli na østkanten. Sytuacja w Norwegii jest więc zupełnie inna niż w wielu innych krajach, np. USA, gdzie imigranci stopniowo przeprowadzają się tam, gdzie mieszka najwięcej osób pochodzących z kraju, w którym obecnie mieszkają. 

- Paradoksalne jest to, że coś takiego dzieje się w naszym systemie socjaldemokratycznym, który przecież dąży do równści i integracji. - uważa Wessel. 

Naukowcy przeanalizowali miejsce zamieszkania wszystkich mieszkańców Oslo i Akershus pomiędzy 20. a 66.rokiem życia w 1998 i 2008 roku. Odkryli duże różnice pomiędzy miejscem zamieszkania rodowitych Norwegów i dziewięciu największych mniejszości etnicznych w 1998 roku i 10 lat później. 

Połowa imirantów przeprowadziła się do okolicy o wyższym statusie, szczególnie dotyczyło to Pakistańczyków, Wietnamczyków i Tamilów. Wiele osób przeprowadziło się także z centrum na obrzeża (najczęściej byli to Pakistańczycy, Marokańczycy, Turcy i Tamilowie). 

Pośród etnicznych Norwegów zaobserwowano podobną ilość przeprowadzek w kierunku wschodnim, co w zachodnim. Poza tym wiele osób zdecydowało się na zamieszkanie w Asker lub Bærum, kiedy poprawiła się ich sytuacja finansowa. 

W 2008 roku 75-90 procent Tamilów, Pakistańczyków, Turków i Marokańczyków mieszkało w rejonie østkanten.Wyjątkową grupę pośród imigrantów stanowią Irańczycy, którzy najczęściej decydowali się na przeprowadzkę do zachodniej części Oslo (częściej, niż sami Norwegowie). 

Podział na wschodnią i zachodnią część Oslo istnieje od 150 lat. Mieszkania na vestkanten kosztują od 25 do 45 procent więcej niz we wschodniej części stolicy. Dla Norwegów mieszkanie na vestkanten symbolicznie wyraża wyższy status społeczny. Imigranci przeważnie nie dostrzegają tego symbolicznego podziału, dlatego nie zależy im na płaceniu więcej za mieszkanie w zachodniej części Oslo. Bardziej zależy im na tym, żeby mieć miłych sąsiadów, z którymi mogą porozmawiać. Wielu imigrantów twierdzi, że trudniej jest nawiązać kontakt z norweskimi sąsiadami, dlatego chętniej osiedlają się w dzielnicach zamieszkałych przez osoby z różnych krajów. 

Źródło: Osloby.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Anna Bak

18-07-2013 16:00

"Wielu imigrantów twierdzi, że trudniej jest nawiązać kontakt z norweskimi sąsiadami, dlatego chętniej osiedlają się w dzielnicach zamieszkałych przez osoby z różnych krajów. "

Tiaaa Wizyta np. przy blokach na Furuset natychmiast wyjasni dlaczego trudno by bylo "tubylcom" z tego osiedla nawiazac dobre kontakty sasiedzkie, gdyby swoj styl zycia probowali uskuteczniac w blokach np. na Ullern Terrasse, albo Vækeroveien.
Brud, smrod, halas, wrzaski i wszechobecne, walajace sie smieci (po co isc do smietnika z reklamowka, jak mozna pierd... z okna ), to standart na osiedlach wschodniego Oslo.

pati muzia

18-07-2013 14:53

sie norwegi nie chca integrowac ,snoby

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok