- Można tylko spekulować, jakie były motywy takiego, a nie innego głosowania Høyre. Mam nadzieję, że nie wynika to stąd, że Høyre chce użyć tej sprawy w ogólnokrajowej kampanii wyborczej - powiedziała Libe Rieber-Mohn z Partii Robotniczej (Ap).
Eirik Lae Solberg z Høyre stwierdził, że pospieszny sposób przedstawienia projektu i poddania go pod głosowanie wskazuje raczej na to, że Ap liczyło na jego odrzucenie. Dodał też, że egzekwowanie zakazu żebrania w określonej strefie byłoby trudne, a ponadto strefy nie mogłyby zaistnieć już tego lata, gdyż runda konsultacji społecznych nie zakończyłaby się przez sierpniem/wrześniem.
Jego partyjny kolega oraz przewodniczący rady miasta Oslo, Stian Berger Røsland dodał:
- Nie było jasne, jaki jest zasięg i pełna treść tej propozycji. Ponadto jej wprowadzenie stawiałoby niemożliwe do spełnienia zadanie przed policją, która natychmiast zaczęłaby być oskarżana o dyskryminację i podejmowanie arbitralnych decyzji.
Libe Rieber-Mohn uznała, że argumenty Høyre są kiepskie:
- Zakaz żebrania w określonej strefie powinien być tak samo możliwy do wyegzekwowania, jak uchwalony przez nas przed miesiącem zakaz nocowania pod gołym niebem w miejscach publicznych.
(Który to zakaz spotkał się gwałtownymi protestami Romów w Oslo).
Røsland uważa jednak, że istnieje istotna różnica pomiędzy tymi dwiema propozycjami.
- Tamta uchwała jest całkowicie jasna: Określa, gdzie nie wolno nocować. Natomiast ta [o strefach wolnych od żebrania] wymaga uzasadnienia względami porządku publicznego, co nigdy nie jest dla wszystkich jednoznaczne i klarowne. Na pewno natychmiast posypałby się grad zażaleń na stosowanie tego przepisu.
Røsland odrzuca też zarzut, jakoby Høyre chciało wykorzystać projekt w swojej kampanii wyborczej do Stortingu:
- Chodzi nam tylko o to, by nie tworzyć trudnej sytuacji dla swojego miasta.
Jeśli chodzi o sam przebieg głosowania w radzie miasta to - jak już wspomnieliśmy - Partia Robotnicza (Ap) była za, a Høyre przeciw. Partie SV, Venstre, Zieloni (De Grønne), KrF i Czerwoni (Rødt) nie życzyły sobie jakichkolwiek regulacji tego typu [tj. wprowadzania straf wolnych od żebrania] i dlatego głosowały przeciwko projektowi. Natomiast Partia Postępu (Frp) głosowała za swoją własną propozycją, polegającą na całkowitym zakazie żebractwa w całym Oslo, za wyjątkiem okalających stolicę terenów leśnych (administracyjnie znajdujących się w granicach miasta).
Na podstawie: Aftenposten
To może Cię zainteresować