Foto: MN / iLogic News |
Obrońca chłopaka Arve Røli, mówi, że jego klient nie przyznaje się do winy oraz, że zaszło ogromne nieporozumienie. Będzie to można jednak stwierdzić dopiero w czasie procesu, na którym w roli świadków pojawi się komisja egzaminacyjna.
Zadaniem jej członków, będzie stwierdzić, czy oskarżony jest tym samym młodzieńcem, który pojawił się na egzaminie. Chłopakowi postawiono zarzuty składania fałszywych zeznań. Jak do tej pory w Norwegii, w wypadkach oszustw na egzaminie sprawę rozwiązywano w obrębie szkoły i jej władz.
Jednakże tym razem stwierdzono, że uczeń dopuścił się tak poważnego przestępstwa, że trzeba zastosować wobec niego specjalne środki.
W wypadku uznania przez sąd za winnego, powstaje problem wymiaru kary. Nigdy orzecznictwie sądu najwyższego w Norwegii nie pojawił się choćby odrobinę podobny przypadek.
Źródło: abcnyheter
Reklama
To może Cię zainteresować
1