Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czas na małe conieco, czyli misie lubią miód... i piwo


 
 
…więc splądrowały hyttę. Puste puszki po piwie, zapaskudzone łóżko i porozwalane meble – taki widok powitał Even Borthena Nilsena, gdy w ubiegłą sobotę wybrał się do swojego domku letniskowego. Wygląda na to, że pod jego nieobecność do domku włamała się rodzina niedźwiedzi, która urządziła tam sobie niezłą imprezę.
FHI - Badanie zdrowia publicznego w Norwegii
Reklama


Podczas weekendu Even wybrał się jak zwykle wraz z rodziną do domku letniskowego w Jarfjordzie w gminie Południowy Varanger na wschodzie Finnmarku. Na miejscu zastali dość zaskakujący widok:

- Cały domek był zdemolowany, a żywność wyjedzona.

Na ścianach i w szufladach były wyraźne ślady niedźwiedzich łap, a na zewnątrz niedźwiedzie odchody. Misie dostały się do środka, wyłamując nieduże okienko na wysokości dwóch metrów nad gruntem.

hytta_po_najezdzie_niedzwiedzi.jpg 
 Tak wyglądała hytta po wizycie niedźwiedziej rodzinki.
 (Podobny efekt daje zostawienie nastolatkom tzw. "wolnej chaty" na sylwestra :))
 Fot. Even Borthen Nilsen

 

Niedźwiedzie wyjadły całą czekoladę, krem nugatowy, miód, dżem i inne wiktuały, które były w domku. A, sądząc po śladach, po posiłku przespały się w łóżku gospodarza.

- To wyglądało niemal jak w bajce o trzech misiach – kręci głową Even, pokazując zdjęcia zapaskudzonego przez niedźwiedzie posłania.

Oprócz jedzenia w domku było też piwo. Niedźwiedzie nie odmówiły sobie również tego.

- Niedźwiedź przegryzł puszki i wypił piwo – opowiada Even. - Nigdy jeszcze nie widziałem takiej żarłoczności.

Właściciel domku ocenia, że wizyta zwierząt musiała nastąpić w ciągu tygodnia poprzedzającego przyjazd rodziny do hytty, ponieważ w środku wciąż unosiła się silna woń niedźwiedzi, a resztki żywności, rozwłóczone po domku, nie zaczęły się jeszcze psuć.

Nie tak dawno temu w okolicy Jarfjordu zaobserwowano niedźwiedzicę z trójką młodych. Wiele wskazuje na to, że to właśnie ta rodzinka misiów urządziła sobie wyżerkę i popijawę w domku Nilsenów.

Even Nilsen uważa całą sytuację za egzotyczną i dość zabawną, ale wszystko ma swoją cenę:

- W domku było wiele rzeczy, których nie da się naprawić ani wymienić. To trochę przykre.

Właścicielem hytty jest dziadek Evena, a sam domek używany jest głównie zimą, ponieważ latem dotarcie tam zajmuje dwie godziny marszu.


Źródło: finnmarken.no





0
0
0
0
0
Gość
Wyślij

Raport Norwegia

Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok