3

Foto: stock.xchng |
Według Utdanningsetaten aż 14 000 na 21 000 dzieci imigrantów w Oslo korzysta ze specjalnego programu nauczania z powodu problemów językowych. Wiele z nich po prostu nie rozumie co nauczyciel do nich mówi.
Niepełnosprawność językowa
Chaudhry uważa, że winę za to ponoszą rodzice. Powinni oni według polityka wziąć na siebie odpowiedzialność za nauczenie dzieci norweskiego przed pójściem do szkoły. Jego propozycje są proste:
1) Zrezygnować z zasiłku opiekuńczego (kontantstøtten) i posłać dzieci do przedszkola tak szybko, jak to możliwe.
2) Przestać zabierać dzieci na długie wyjazd zagraniczne kiedy są jeszcze małe.
3) Przestać zabierać dzieci ze szkół czy przedszkoli na dłuższe okresy czasu.
Zastosowanie się do powyższych zaleceń ma zniwelować różnice istniejące między dziećmi Norwegów i dziećmi imigrantów.
Chaudhry uważa, że przepaść między tymi grupami jest przerażająca, zwłaszcza biorąc pod uwagę jak wielkie wysiłki są podejmowane by remu zapobiec.
Odpowiednie priorytety
Polityk Sosialistisk Venstre jest zdania, że imigranci powinni przedkładać dobro swoich dzieci, ich wykształcenie i naukę języka przed pobieranie zasiłku opiekuńczego i wyjazdy za granicę.
W chwili obecnej 55% dzieci imigrantów w wieku dwóch lat uczęszcza w Norwegii do przedszkola. Z chwilą gdy wygasa prawo do pobierania zasiłku liczba wzrasta do 81%.
Przedszkole decydujące
Według Mimi Bjerkestand, z Utdanningsdirektoratet, szybkie posłanie dziecka do przedszkola bardzo często okazuje się decydujące dla przyszłych umiejętności językowych dzieci imigrantów. Wiele badań potwierdziło zależność między chodzeniem do przedszkola a umiejętnościami językowymi.
Bjerkested podkreśla jednak, że niezwykle ważna do tego jest dobrze wykwalifikowana kadra, która pomoże w prawidłowym rozwoju maluchów.
źródło: dagsavisen.no
To może Cię zainteresować
10-04-2011 19:58
2
0
Zgłoś
06-04-2011 12:13
2
0
Zgłoś
05-04-2011 19:44
2
0
Zgłoś