Co najmniej 2000 osób ewakuowano z najbardziej zagrożonych powodzią województw na Południu Polski. Co kilka godzin docierają informacje o nowych ofiarach wody.

Najgorsza sytuacja panuje  na południu Polski. Województwa: małopolskie, opolskie, dolnośląskie i podkarpackie śląskie są zagrożone powodziami. Największe rzeki oraz ich dopływy w każdej chwili mogą wylać.

W Polsce przez ostanie dni spadło - dwukrotnie więcej desczu, niż przewidują miesięczne normy. Co więcej, w Czechach otwierane są zbiorniki retencyjne i spuszczana jest z nich woda. Dla mieszkańców przygranicznych terenów oznacza to, powtórkę powodzi z 1997 roku.

Najtrudniejsza sytuacja jest w zlewni Wisłoka i Wisłoki. W niedzielę w wyniku intensywnych opadów deszczu i spływu wód opadowych, tylko na tych dwóch rzekach i ich dopływach, zanotowano wzrost poziomu wody od 1 do nawet 180 cm.

Obfity deszcz spadł jednak nie tylko na południu. Lało także w centralnej Polsce.