
Budeynek ambasady USA w Oslo Foto: iLogic Media |
Sam serwis został zaatakowany przez hakerów i nie funkcjonuje. Pentagon zdążył już potępić to "bezmyślne" upublicznienie dokumentów zaklasyfikowanych jako tajne.
24 zastemplowano, jako dokumenty poufne, zgodnie z informacją tygodnika "Der Spiegel" . 11 zaklasyfikowano, jako "«secret noforn»"- nie dla cudzoziemców, co oznacza, że są tajne i nie mogą być udostępnione władzom innych państw.
Ambasada USA w Oslo informowała Waszyngton między innymi o poczynaniach branży naftowo gazowej, terroryzmie i broni nuklearnej.
Pokazuje to, przegląd dokumentów, opublikowanych przez angielski "The Guardian".
Istnieją również dane przesłane z ambasady USA w Oslo, które pokazują zależności, operacje wojskowe, w kraju oraz w sprawy polityki zagranicznej, bezpieczeństwa narodowego i aktywności w Iraku - które bezpośrednio mogą mieć powiązania z norweskimi udziałami w polach naftowych w północnym Iraku.
Konkretne, specyficzne publikacje nie są jeszcze opublikowane.
Dokumenty, zamieszczone przez Wikileaks sięgają 1966 roku. Ale większość z nich pochodzi ostatnich kilku lat. 114 wysłano z ambasady USA w Oslo do 2006 roku.
Wśród dokumentów upublicznionych przez Wikileaks są 972 depesze amerykańskich dyplomatów z Polski - 970 z Warszawy i 2 z Krakowa. Treść tych dokumentów nie jest jeszcze znana. Najnowsze dokumenty pochodzą z lutego 2010 roku, podał na swojej stronie niemiecki tygodnik "Der Spiegel"
Moja Norwegia/iLogic Media

To może Cię zainteresować