Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
  763 dokumenty z ambasady USA w Oslo wyciekło do Wikileaks


Budeynek ambasady USA w Oslo
Foto: iLogic Media

Setki tysięcy amerykańskich dokumentów zostało opublikowanych w niedzielę wieczorem przez portal Wikileaks. Wśród nich znalazło się 763 wydanych przez ambasadę USA w Oslo i 970 z Warszawy i Krakowa.

Sam serwis został zaatakowany przez hakerów i nie funkcjonuje. Pentagon zdążył już potępić to "bezmyślne" upublicznienie dokumentów zaklasyfikowanych jako tajne.

24
zastemplowano, jako dokumenty poufne, zgodnie z informacją tygodnika "Der Spiegel" . 11 zaklasyfikowano, jako "«secret noforn»"- nie dla cudzoziemców, co oznacza, że są tajne i nie mogą być udostępnione władzom innych państw.

Ambasada USA w Oslo informowała Waszyngton między innymi o poczynaniach branży naftowo gazowej, terroryzmie i broni nuklearnej.

Pokazuje to, przegląd dokumentów, opublikowanych przez angielski "The Guardian".

Istnieją również dane przesłane z ambasady USA w Oslo, które pokazują zależności, operacje wojskowe, w kraju oraz w sprawy polityki zagranicznej, bezpieczeństwa narodowego i aktywności w Iraku - które bezpośrednio mogą mieć powiązania
 z norweskimi udziałami w polach naftowych w północnym Iraku.

Konkretne, specyficzne publikacje nie są jeszcze opublikowane.


Dokumenty, zamieszczone przez Wikileaks sięgają 1966 roku. Ale większość z nich pochodzi ostatnich kilku lat. 114 wysłano z ambasady USA w Oslo do 2006 roku.


Wśród dokumentów upublicznionych przez Wikileaks są 972 depesze amerykańskich dyplomatów z Polski - 970 z Warszawy i 2 z Krakowa. Treść tych dokumentów nie jest jeszcze znana. Najnowsze dokumenty pochodzą z lutego 2010 roku,
podał na swojej stronie niemiecki tygodnik "Der Spiegel"

Moja Norwegia/iLogic Media
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok