Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Ciekawostki

Wikingowie z papieru

klaudia@mojanorwegia.pl

25 lipca 2015 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Wikingowie z papieru


Największy wikiński statek z kartonu powstał w Sarpsborg i pływał po Tunevannet.




W Sarpsborg powstał największy na świecie wikiński statek z papieru. Został zwodowany w niedzielę, po tym jak ustąpił porywający wiatr. Powstanie statku było jedną z głównych atrakcji Olavfestivalen.

Statek z papieru jest ogromną (ponad 19 metrów długości, 4,5 metra szerokości) rekonstrukcją łodzi z Tune. Pozostałości po oryginale są wystawione w Muzeum Statków Wikińskich na Bygdøy.

Jest to największy statek z kartonu na świecie i można nim pływać - mówi Guro Elise Berg, jedna z organizatorek Olavfestivalen w Sarpsborg.

Budowa statku zajęła ekipie trzy dni, zdążyli tuż przed pogorszeniem warunków atmosferycznych. Statek miał zostać zwodowany już w sobotę, ale zła pogoda uniemożliwiła realizację tego pomysłu. Na szczęście w niedzielę wszystko poszło bez problemu.




Fantastyczne doświadczenie


Øistein Kristiansen jest inicjatorem pomysłu. Razem z nim, nad budową statku pracowała 20-osobowa grupa.

Było fantastycznie, szybko i trochę stresująco - ocenił Kristansen tuż zanim statek z kartonu popłynął razem z nim na pokładzie.

Stres wiązał się z tym, że konstrukcja statku z papieru jest dość skomplikowana i budowniczy obawiali się, że nie zdążą na czas.

Całość zbudowaliśmy w trzy dni. Potem pogoda się zepsuła, zaczęło wiać i padać, a w sobotę zaczęła się taka wichura, że baliśmy się, że statek tego nie wytrzyma - mówi Kristiansen.

W niedzielę grupa zebrała części, które zniszczył wiatr i na nowo przymocowali je do statku.

Wodowanie konstrukcji z kartonu nadzorowała straż pożarna i Czerwony Krzyż.


łódź wikingów

foto: commons.wikimedia.org


Rekord Guinessa


 

Teraz twórców czeka mnóstwo papierkowej roboty, aby rekord wielkości statku został oficjalnie uwzględniony w Księdze Rekordów Guinessa. Wszystko musi zostać udokumentowane.
Oni bardzo poważnie podchodzą do dokumentacji - mówi Berg.

 

Najprawdopodobniej rekord zostanie uznany.

 




Źródło: nrk.no
Zdjęcie frontowe: fotolia.pl - royalty free

 

Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok