Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Ciekawostki

Tłuszcz z drewna – nowy hit fit?

Redakcja

17 września 2015 13:41

Udostępnij
na Facebooku
Tłuszcz z drewna – nowy hit fit?


Norweska biorafineria wynalazła metodę przekształcenia włókien z drewna w substancję, która może pełnić rolę zagęstnika w produkcji lodów, majonezu czy parówek. To może być fitnessowy hit. 


Pierwsza fabryka produkująca specyfik o nazwie Sense-Fi powstała w Wisconsin w Stanach Zjednoczonych. Za rok planowane jest otwarcie kolejnej, tym razem w norweskim Sarpsborgu.

- Na razie działamy głównie w Stanach, ponieważ nasz produkt dopuszczono tu do użytku. Przygotowujemy naszą ofertę sprzedaży - skupiamy się głównie na walce z otyłością – powiedział dyrektor ds. marketingu Harald Rønneberg Borregaard. Już teraz odmianę celulozy stosuje się przy wyrobie galaretek i niektórych lodów. Być może dzięki wynalazkowi Norwegów uda się w przyszłości zastąpić tłuszcze, stosowane do zagęszczania konsystencji np. majonezu, zdrowszym błonnikiem z drewna.

Hot-dog z domieszką drewna

Naukowcy z norweskiego Instytutu Papieru i Włókien (Papir og Fiberinstituttet, PFI) w Trondheim pracowali bez wytchnienia przez ponad dziesięć lat poszukując sposobu na przekształcenie włókien drewna na coś, co da się zjeść. W tym celu skorzystali z dotacji liczonej w milionach dolarów.

Nowy błonnik smakuje i ma wartości odżywcze porównywalne do tłuszczu, ale z racji tego, że składa się z nierozkładalnych włókien, a nie tłuszczu, można go spożywać bez strachu o zbędne kilogramy. Jest to mikro-fibrylowana celuloza - odpad powstający przy obróbce drewna. Każdego roku rośliny wytwarzają ponad 160 miliardów ton celulozy - to materiał, który tworzą ścianki komórek roślinnych, ale którego tylko niewielka część nadaje się do spożycia przez ludzi i do upraw.

Amerykanie się cieszą, oznacza to bowiem, że być może niedługo będą mogli konsumować swoje ulubione hot-dogi bez moralnego kaca i strachu przed niekontrolowanym przyrostem wagi. 

Nie tylko parówki

Przetworzona celuloza Norwegów może być z powodzeniem używana również poza branżą żywieniową - np. do wytwarzania biodegradowalnych opakowań żywności. Nowy produkt może mieć też inne, mniej przemysłowe, ale równie ważne zastosowania. Może np. pomóc w rozwiązaniu problemów związanych z przechowywaniem i dystrybucją wodoru, podaje jeden z autorów badań.

Jak zapowiada firma, docelowo produkt ma być dostępny na całym świecie, na razie jednak skupia się głównie na Norwegii, Rosji oraz Stanach Zjednoczonych.

źródła: dabladet.no, weather.com

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok