
Nawet
750 tysięcy Polaków - czyli 2 procent społeczeństwa - może być
zakażonych wirusem HCV wywołującym zapalenie wątroby typu C.
To
oznacza, że pod względem zakażeń nasz kraj pozostaje w tyle za
Rumunią czy Kazachstanem - wynika z badań przedstawionych w
Warszawie podczas Międzynarodowego Szczytu "HCV- cicha
epidemia".
W
sympozjum bierze udział 16 krajów Europy Środkowej i Wschodniej
oraz Wspólnoty Niepodległych Państw.
Profesor Waldemar
Halota, Prezes Polskiej Grupy Ekspertów HCV, zaznacza, że zakażenie
wirusem HCV wywołującym wirusowe zapalenie wątroby - czyli
żółtaczki typy C - nawet przez 20 lat może przebiegać
bezobjawowo. Szacuje się, że nawet 90 procent zakażonych nie wie o
tym. Nieleczone zakażenie HCV prowadzi do marskości wątroby lub
raka tego narządu.
Profesor Halota podkreśla, że w wielu
krajach prowadzone są badania przesiewowe w grupach ryzyka pod kątem
wykrywania wirusa HCV. W Polsce takie badania powinien zlecać lekarz
pierwszego kontaktu.
Wirusem HCV można zarazić się przez
kontakt z krwią podczas drobnych zbiegów medycznych, podczas
pobierania krwi, zastrzyku, jak również w gabinetach kosmetycznych
przy wykonywaniu tatuażu lub kolczykowaniu.
IAR

To może Cię zainteresować