Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Ciekawostki

Kilka słów o hazardzie w Norwegii

marysia@mojanorwegia.pl

20 lutego 2015 11:53

Udostępnij
na Facebooku
1
Kilka słów o hazardzie w Norwegii


W Norwegii raczej nikt nie poczuje się jak w Vegas. Okazji do hazardu nie ma tutaj wiele, istnieją również konkretne regulacje rządu w tej dziedzinie.

Nie będziemy się oszukiwać - kasyna są w Norwegii zabronione. Co nie oznacza, że Norwegowie nie próbują różnych sposobów, by czasem zagrać. 

Rząd norweski cały czas trzyma zasady dotyczące hazardu w swojej silnej ręce. Dlatego główną "hazardową" rozrywką Norwegów jest obstawianie meczy futbolowych. Jedynym sposobem, by wziąć udział w grze losowej lub tego typu zakładach, to skorzystanie z "Norsk Tipping". Aby z kolei postawić na wyścigi konne, należy skorzystać z "Norsk Rikstoto". 

Zakłady futbolowe to właściwie jedyna forma "hazardu" dopuszczalna przez państwo. Ale zagraniczne strony bukmacherskie wychodzą Norwegom na przeciw, przyjmując korony. Teoretycznie, w 2010 roku rząd wprowdził prawo, zabraniające bankom norweskim transakcji online z firmami bukmacherskimi. A jednak, oglądając gry na kanale MAX, możemy zauważyć, że sponsorem programu jest główna, europejska firma bukmacherska. W którymś momencie prawo zostało pominięte i nikomu to nie przeszkadza. 

nowe rozdanie
fot. flickr.com/pruek

Wracając do "kasynowego" hazardu - nie wolno w Norwegii grać na pieniądze w ogóle, poza wymienionymi zakładami. Aby poradzić sobie z tym zakazem, wielu Norwegów wyjeżdża za granicę - do Szwecji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Promy z Oslo do Kopenhagi czy do Kilu są nawet wyposażone w kasyna już na pokładzie. Czyli jest popyt. W Irlandii są nawet mistrzostwa w pokerze, w których bierze udział prawie 1000 Norwegów! 

Takie działanie rządu spowodowało, że posypały się negatywne opinie. Prawdopodobnie dlatego politycy ostatnio rozluźlili nieco swoją żelazną pięść i zapowiedzieli, że zniosą zakaz gry w pokera. Oczywiście, nie wszędzie, lecz w miejscach prywatnych (do konkretnego pułapu finansowego), nadal nie będzie można grać w pubach czy restauracjach. 

karty i żetony do gry w pokera
fot. wikimedia.org

Taka obietnica pojawiła się w czerwcu zeszłego roku. We wrześniu sprawa posunęła się nieco do przodu - w prasie można było przeczytać, że "minister kultury Thorhild Widvey zrobiła już co w jej mocy, aby zalegalizować ogólnokrajowe turnieje na żywo i domowe gry na niskie stawki". 

Proces legalizacji trwa. Reforma ma spełniać standardy Unii Europejskiej. 


Źródła: pokerground.com, lifeinnorway.net 
Zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free




Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok