|
Foto: Jan Pitman/Getty Images/Archiwum |
- Musimy pomagać ludziom, tak aby wybór jednostki stał się prostszy. Dokonywanie zdrowych wyborów musi być prostsze – mówił dyrektor Helsedirektoratet Bjørn-Inge Larsen dla VG.
Propozycje zostały przedstawione w raporcie „Folkehelsearbeidet – veien til god helse for alle” (Praca nad zdrowiem publicznym – droga do zdrowa dla wszystkich”), który zostanie przedstawiony jutro. Jego zapisy mają na celu wyrównanie różnic między społeczeństwem. Przewidywana długość życia w dzielnicach wschodnich i zachodnich Oslo różni się o aż 12 lat.
Obawiają się wzmożonego przemytu
Poza podniesieniem granicy wieku na zakup wyrobów tytoniowych, ministerstwo proponuje także podniesienie opłat. Przemysł tytoniowy, jak można było przewidzieć, reaguje negatywnie na propozycje sztabu Larsena.
- Przewidujemy wzmożony przemyt i nielegalne rozprowadzanie. Obawiamy się, że sprzedaż wyrobów tytoniowych w Norwegii wymknie się spod kontroli – mówił Jan Robert Kvam z British American Tobacco Norway.
UE może zmusić Norwegię do zniesienia zakazu emisji reklam alkoholu
Użycie bata nie będzie jedynym sposobem walki Helsedirektoratet. W tym samym czasie, kiedy będą podnosić opłaty za tłuste jedzenie i cukier, będą również starać się o obniżenie VAT-u na zdrową, oznakowaną żywność.
Walka Ministerstwa Zdrowia o poprawę zdrowia norweskiego społeczeństwa będzie jednak utrudniona. A to za sprawą nacisków ze strony Unii Europejskiej na zniesienie zakazu emisji reklam alkoholu w telewizji.
Źródło: abcnyheter.no
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować
13