Co wikingowie potrafili wyczytać z gwiazd? Nordyckie nazwy gwiazdozbiorów
Nocne niebo od zawsze przykuwało uwagę ludzi rożnych kultur pixabay.com - CC0 License
Gwiazdozbiory pomagały im w odnalezieniu właściwej drogi na morzu oraz w prognozowaniu pór roku. Okazuje się, że wikingowie mieli również sporą wyobraźnię przy nadawaniu nazw poszczególnym konstelacjom.
Od późnego średniowiecza w większości krajów europejskich gwiazdozbiory nazywano greckimi i łacińskimi nazwami. Jednak okazuje się, że ludność zamieszkująca obszary dzisiejszej Skandynawii również miała swoje „gwiezdne” określenia. Odwoływały się one do zdarzeń z mitologii i do dawnych wierzeń. W jaki sposób wikingowie obserwowali niebo i co widzieli, gdy na nie patrzyli?
W czasach wikingów wiedzę na temat astronomii na ogół przekazywano ustnie. Zapiski na jej temat, które się zachowały, wiele lat później spisali kronikarze, badacze folkloru i historii Skandynawii. Do opisywania zjawisk astronomicznych używano m.in. Eddy Prozaicznej oraz Eddy Poetyckiej, najstarszych zabytków piśmiennictwa z Islandii. To z tych tekstów dowiadujemy się m.in. o tym, że niebo powstało z czaszki olbrzyma Ymira, a gwiazdy to iskry pochodzące z Muspellheim, mitycznej krainy ognia.
Odmrożony palec i Ragnarök na nocnym niebie
Zwłaszcza gdy chodzi o historię związaną z „odmrożonym palcem”, który również znalazł się na nordyckim niebie. Opowieść związana z tym gwiazdozbiorem odwołuje się do historii o żeglarzu-tułaczu imieniem Orwandil. Pewnego razu, gdy olbrzym wędrował wraz z Thorem do Jotunheimen, po drodze przechodzili przez zimną i trującą rzekę Elivigar. Thor wziął Orwandila na plecy, jednak olbrzym nadal dotykał lodowatej wody. Skutkiem przeprawy było odmrożenie sobie palca u nogi. Thor odłupał zmrożony, ogromny paluch Orwandila, a następnie rzucił tym zmrożonym kawałkiem ciała w niebo. Imię Orwandil (w wariancie staronordyckim: Aurvandil) może oznaczać „Gwiazdę Poranną” lub „Jaśniejącego Wędrowca”, czyli gwiazdę Rigel w gwiazdozbiorze Oriona.
Ciekawe jest również pochodzenie znaczenia gwiazdozbioru Woźnicy, który w tradycji nordyckiej funkcjonował czasem pod nazwą „asar bardagi”, co tłumaczy się na „pole bitwy Asów”. Może być to odwołanie do Ragnaröku, czyli zmierzchu nordyckich bogów i ostatecznej bitwy kończącej losy świata.
Słonce zachodzi, bo wilk zjada boginię
Wikingowie w ciekawy sposób tłumaczyli także powstawanie meteorytów. Zjawisko wiąże się z historią węża Jormunganda. Pewnego razu Thor wyruszył na wyprawę, podczas której chciał na dobre pokonać wielkiego gada. Jako przynętę użył głowę wołu o imieniu Himinhrjód, co można tłumaczyć jako „niszczyciel nieba”. Po połknięciu haczyka, Jormungand zaczął ciągnąć przynętę na dno, a Thor rzucił za wężem swój magiczny, mocno świecący młot, który symbolizuje „ogon” tzw. spadającej gwiazdy.
W niektórych opracowaniach można również przeczytać, że Drogę Mleczną utożsamiano dawniej z mitycznym Bifrostem – tęczowym mostem łączącym krainę żywych i umarłych.
„Kosmiczne” upamiętnienie
Materiałów dotyczących nordyckich wierzeń związanych z niebem jest bardzo dużo. Na ten temat powstał także szereg publikacji. Jeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat nordyckiego spojrzenia na gwiazdozbiory, te linki mogą okazać się przydatne: Timothy Stephany, Niebo wikingów, Germanic Astrology.
To może Cię zainteresować