Biznes i gospodarka

Równość płci się opłaca. Dzięki kobietom Norwegia zarobiła 3300000000 koron

Damian Kopyciński

12 lipca 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Równość płci się opłaca. Dzięki kobietom Norwegia zarobiła 3300000000 koron

W swoim raporcie z badań Østbakken pokazuje, że Norwegia zarobiła miliardy koron dzięki temu, że kobiety zaczęły pracować. Fot. Fotolia - royalty free

Norweska gospodarka zyskała miliardy koron dzięki temu, że kobiety zaczęły pracować. – Równość płci może się opłacać – mówi badaczka z Instytutu badań Społecznych, która wykazała wpływ zwiększenia zatrudnienia kobiet na wzrost PKB.
Kjersti Østbakken to doktor z Instytutu Badań Społecznych (ISF), która zgłębiała rozwój norweskiej ekonomii w latach 1972-2013 i analizowała, jak duży wzrost PKB (Produktu Krajowego Brutto) można wyjaśnić zwiększeniem zatrudnienia kobiet. Co wykazała?

W swoim raporcie Østbakken pokazuje, że Norwegia zarobiła miliardy koron dzięki temu, że kobiety zaczęły pracować. Według raportu norweskie PKB byłoby nawet o 3,3 mld niższe bez wzrostu zatrudnienia kobiet.

– Odnotowano szerokie poparcie dla równości płci nie tylko jako podstawowej wartości, ale również jako czegoś, co może się opłacić. Moim punktem wyjścia było odzwierciedlenie w liczbach znaczenia kobiet w norweskiej gospodarce – mówi Kjersti Misje Østbakken.

Wzrost gopodarczy dzięki zatrudnieniu kobiet

– To wymagające ćwiczenie – wyobrazić sobie scenariusz, w którym kobiety nie są obecne na rynku pracy. Możemy z pewnościa stwierdzić, że średni wzrost gospodarczy z wyłączeniem sektora offshore wynosił w latach 1972-2013 około 2 proc. rocznie. Około 10 proc. wzrostu można wytłumaczyć zwiększeniem siły roboczej – głównie ze względu na wzrost zatrudnienia kobiet – tłumaczy badaczka.

Kjersti Østbakken zwraca także uwagę na inną kwestię:
– Co by było, gdyby kobiety pracowały tyle co mężczyżni? Wówczas PKB wzrosłoby o 2,3 mld koron. To pokazuje, że są jeszcze do wykorzystania rezerwy, bo zatrudnianie kobiet w niepełnym wymiarze godzin jest powszechnym zjawiskiem – kontynuuje Østbakken.

Należy zwracać uwagę na korzyści, nie wydatki

W kwestii zatrudnienia kobiet więszkość zwraca uwagę wyłącznie na wydatki. To błąd. Jak mówi Kristina Hagen z Norweskiej Konfederacji Przedsiębiorców, należy patrzeć przede wszystkim na korzyści:
– Najważniejszą lekcją jest to, że raport pokazuje wzrost przychodów dzięki zatrudnieniu większej liczby kobiet. Przy omawianiu rzeczy takich jak np. pełne pokrycie płatnego urlopu macierzyńskiego, widzimy tylko poważne wydatki. Ważne są dane, które pokazują korzyści. Nie ma wątpliwości, że zatrudnianie kobiet matematycznie wychodzi na plus – mówi

Przepis na norweską równość płci

Hagen twierdzi również, że wiele państw na arenie międzynarodowej chce poznać przepis na norweską równość płci.

– Operowanie liczbami jest dla nas bardzo przydatne, gdy prowadzimy dialog z naszymi siostrzanymi organizacjami z innych krajów. W ubiegłym tygodniu użyliśmy tego raportu, by wzmocnić nasz przekaz podczas spotkania z rządem Japonii. Zauważamy także duże zainteresowanie norweska polityką równości płci w krajach europejskich.

– Pomimo że, według raportu Kjersti Østbakken, kobiety pracują dwa razy dłużej niż w 1972 roku, w dalszym ciągu pracują mniej niż mężczyźni. Te liczby wciąż zmieniają się na lepsze – mówi Kristina Hagen.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok