Biznes i gospodarka
Polska chce być jak Norwegia. Powstaje nowy sektor gospodarki

Na zdjęciu: turbiny zasilające sieć elektroenergetyczną w Kopenhadze (Dania). Fot. http://www.cgpgrey.com, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Pierwsze morskie farmy wiatrowe mają w ostatnich dniach 2025 roku zasilić polski system elektroenergetyczny. Projekty offshore mają przyczynić się do sprawnego przeprowadzenia zielonej transformacji w Polsce. W inwestycjach uczestniczą przedsiębiorstwa z kraju fiordów.
Znane są szczegóły przeprowadzenia tzw. dwóch faz offshore. Suma mocy, jaka będzie generowana przez farmy wiatrowe, na które wydano pozwolenia w zakończonej na przełomie września i października drugiej fazie offshore, to blisko dziewięć GW. Doliczając do tego moc z pierwszej fazy, wartość wyniesie 15 GW.
– Budowa sektora morskiej energetyki wiatrowej ma kluczowe znaczenie dla stworzenia zrównoważonego miksu energetycznego i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Zakończyliśmy procedurę wydawania zezwoleń na budowę morskich farm wiatrowych, która stanowi pierwszy etap w ważnym procesie kształtowania nowego sektora gospodarki – skomentował na konferencji z polskimi rektorami wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
W transformację energetyczną zaangażowane są podmioty z Polski – m.in. Orlen i Polenergia, Norwegii i UE – m.in. Equinor, oraz polskie uczelnie. Badania nad technologią trwają m.in. na Politechnice Morskiej w Szczecinie, Politechnice Gdańskiej i Uniwersytecie Morskim w Gdyni. Szkoły wyższe tworzą także kierunki studiów i studiów podyplomowych. Kadrę niezbędną do obsługi morskich farm wiatrowych kształci m.in. Uniwersytet Gdański.
– Budowa sektora morskiej energetyki wiatrowej ma kluczowe znaczenie dla stworzenia zrównoważonego miksu energetycznego i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Zakończyliśmy procedurę wydawania zezwoleń na budowę morskich farm wiatrowych, która stanowi pierwszy etap w ważnym procesie kształtowania nowego sektora gospodarki – skomentował na konferencji z polskimi rektorami wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
W transformację energetyczną zaangażowane są podmioty z Polski – m.in. Orlen i Polenergia, Norwegii i UE – m.in. Equinor, oraz polskie uczelnie. Badania nad technologią trwają m.in. na Politechnice Morskiej w Szczecinie, Politechnice Gdańskiej i Uniwersytecie Morskim w Gdyni. Szkoły wyższe tworzą także kierunki studiów i studiów podyplomowych. Kadrę niezbędną do obsługi morskich farm wiatrowych kształci m.in. Uniwersytet Gdański.
Kiedy powstaną polskie farmy wiatrowe na Bałtyku?
Wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska marzy, że w ciągu 10-15 lat Polska stanie się jednym z liderów sektora morskich farm wiatrowych w Europie. Pierwsze turbiny zostaną przyłączone do polskiego systemu elektroenergetycznego pod koniec 2025 roku. Będą generować prąd od 2026 roku. Pełna moc infrastruktury bałtyckiej będzie dostępna w latach 2027-2028. W pierwszej fazie projekty mają wprowadzić na rzecz mieszkańców Polski 5,9 do 6,0 GW energii. – Największa elektrownia w Europie, elektrownia Bełchatów, to 5,4 GW mocy zainstalowanej – porównywał Zyska.

Według planów rządu, morska energetyka wiatrowa zasili do 2030 roku osiem mln domów.Fot. materiały prasowe (gov.pl; CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Norwegia pomoże budować turbiny na Bałtyku
W ciągu najbliższych lat nad polskim wybrzeżem ma zakończyć się dziewięć inwestycji związanych z morskimi farmami wiatrowymi. Trzy polegają na kooperacji norweskiego koncernu Equinor oraz największej w Polsce prywatnej grupy energetycznej Polenergia:
Zawiązane w celu realizacji projektów spółki mają wnieść do polskiego systemu elektroenergetycznego trzy GW energii. W pozostałych inwestycjach biorą także udział PGE Baltica, PKN Orlen oraz spółki z innych państw Europy, m.in. Danii.
Morskie farmy wiatrowe będą odpowiadać w 2030 roku za 13 proc., a w 2040 roku za 19 proc. generowanej energii elektrycznej w Polsce. W zależności od okresu, mają przyczynić się do powstania 29-34 tys. miejsc pracy.
Źródła: gov.pl, Money.pl, MojaNorwegia.pl
- MFW Bałtyk II,
- MFW Bałtyk III,
- MFW Bałtyk I.
Zawiązane w celu realizacji projektów spółki mają wnieść do polskiego systemu elektroenergetycznego trzy GW energii. W pozostałych inwestycjach biorą także udział PGE Baltica, PKN Orlen oraz spółki z innych państw Europy, m.in. Danii.
Morskie farmy wiatrowe będą odpowiadać w 2030 roku za 13 proc., a w 2040 roku za 19 proc. generowanej energii elektrycznej w Polsce. W zależności od okresu, mają przyczynić się do powstania 29-34 tys. miejsc pracy.
Źródła: gov.pl, Money.pl, MojaNorwegia.pl

Reklama
To może Cię zainteresować
3