Biznes i gospodarka

Norweskie firmy inwestują nad Wisłą: Kongsberg i Libertech to tylko niektóre z nich

Maciej Janta

04 stycznia 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
7
Norweskie firmy inwestują nad Wisłą: Kongsberg i Libertech to tylko niektóre z nich

fotolia.com - royalty free

Norweskie firmy inwestują w Polsce. W 2016 roku w Koluszkach powstała fabryka Kongsberg Automotive, a w Warszawie Libertech wynajął powierzchnię biurową pod siedzibę oddziału środkowo- i wschodnioeuropejskiego. – Norweskie firmy odkrywają możliwości, które oferuje Polska – mówi nam Are Nagoda, Pierwszy Sekretarz Ambasady Królestwa Norwegii w Polsce.
Norwegowie chętnie inwestują w Polsce. Przykładem jednego z ostatnich większych projektów jest zakład należący do Kongsberg Automotive, wielkiego gracza branży motoryzacyjnej.

Gigant w Koluszkach

Jesienią 2016 roku Kongsberg otworzył roku zakład w trzynastotysięcznych Koluszkach, położonych niedaleko Łodzi. Firma produkuje w nim części do samochodów ciężarowych DAF, Scania i Volvo, konkretnie stabilizatory przechyłu kabin i drążki reakcyjne zawieszeń. Na razie plan zatrudnienia obejmuje 70 osób, ale Kongsberg złożył już propozycję, by w miejscowym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych utworzyć klasę patronacką, która mogłaby kształcić przyszłych operatorów maszyn.

To nie jedyny zakład Kongsberg Automotive w Polsce. Od kilkunastu lat dużą fabryką może pochwalić się Pruszków – 1200 pracowników wytwarza tam części do siedzeń samochodowych, np. maty grzewcze i systemy komfortu. Produkcja ma się tak dobrze, że plany zakładają zwiększenie zatrudnienia, na co fabryka jest już przygotowana, ponieważ w kwietniu otwarto nową halę produkcyjną. W zakładach norweskiej firmy zatrudniani są pracownicy zarówno z wyższym wykształceniem technicznym, jak i pracownicy fizyczni.

Dlaczego norweskie firmy są zainteresowane otwieraniem produkcji w Polsce? Are Nagoda, Pierwszy Sekretarz Ambasady Królestwa Norwegii w Polsce, w rozmowie z nami tłumaczy:

Widzimy, że coraz więcej norweskich firm odkrywa możliwości, które ma do zaoferowania Polska. Szacujemy, że w kraju znajduje się około 300 podmiotów z własnością norweską. Ocena, którą wystawiają Polsce, jest generalnie bardzo pozytywna, a firmy rzadko napotykają duże problemy. Choć nieco trudniej jest z językiem, to różnice kulturowe są w gruncie rzeczy niewielkie i wzajemne więzy są bliskie. Polacy są największą mniejszością w Norwegii, tak więc znalezienie dwujęzycznych Polaków lub Norwegów jest coraz łatwiejsze.

Informatycy poszukiwani

Dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej przyciągnął również firmę świadczącą usługi informatyczne w sektorze finansowym i ubezpieczeniowym. W ubiegłym roku norweski Libertech zdecydował się na wynajem 700 m² powierzchni w nowoczesnym wieżowcu Warsaw Spire. Znajdzie się tam siedziba firmy na cały region Europy Środkowo-Wschodniej. Firma przechodzi okres szybkiego rozwoju i planuje ekspansję na rynki azjatyckie.

Are Nagoda tłumaczy:

Polski i norweski rynek wzajemnie się uzupełniają w ważnych kwestiach. Jestem pewien, że handel i współpraca będzie się zwiększać. Fascynujące było obserwować, jak w ciągu kilku ostatnich lat Polska stała się światowym liderem w konsumpcji norweskich owoców morza, które często przetwarzane są w Polsce i potem zostają reeksportowane na inne rynki europejskie. To dobry przykład tego, jak międzynarodowa współpraca może być korzystna dla obu stron – miejsca pracy powstają w Polsce, Norwegia zyskuje lepszą dostępność do rynku unijnego, a oba kraje notują wzrost eksportu.

Ekonomia wpływa na politykę

Dwa przykłady inwestycji norweskich firm w Polsce mogą być częściową odpowiedzią na pytanie, dlaczego rząd Erny Solberg zdecydował się zacieśnić relacje z Polską w pierwszej połowie 2016 roku. Odbyło się wiele wizyt na wysokim szczeblu, a w lutym norweskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło strategię współpracy z Polską.

Z oficjalnego komunikatu norweskiego rządu można wyczytać, że Polska zasługuje na osobny plan dotyczący rozwoju stosunków właśnie z powodu coraz większego znaczenia ekonomicznego. Handel między dwoma krajami rośnie, a Warszawa jest stolicą szóstej gospodarki Europy. Ważnym powodem jest również liczna Polonia, która mieszka w Norwegii. Oslo widzi również w Polsce lidera regionu, ważnego dla ustabilizowania ogarniętej wojną Ukrainy.

Plan dla Polski i Norwegii

Norweskie władze widzą 15 obszarów, w których mogą intensywniej współpracować z Polakami. Jest to, po pierwsze, polityka Unii Europejskiej, na którą, zdaniem Norwegów, Polska ma wpływ. Po drugie – Arktyka i współpraca przemysłu obu państw w tym rejonie świata. Kolejnym punktem jest bezpieczeństwo i polityka obronna. Następne w kolejności są prawa człowieka i demokracja, a za nimi – wspieranie rodzimego rynku oraz sektory gospodarki. Ważna będzie również współpraca badawcza i edukacyjna, a także polityka klimatyczna i energetyczna. Norwegowie stawiają na współpracę również w sferze bioróżnorodności i walki z zanieczyszczeniami, jak i politykę wewnętrzną, w tym wymiar sprawiedliwości. Następne w kolejności są zdrowie, polityka rodzinna, kulturalna, współpraca pomiędzy poszczególnymi regionami, a także komunikacja społeczna.

Choć w mediach wiele ostatnio mówi się o „strategicznym partnerstwie” Polski z rozmaitymi krajami, to jednak w wielu kwestiach właśnie Polska i Norwegia mają sobie wiele do zaoferowania, a współpraca przynosi realne korzyści obu stronom. Pokazuje to między innymi polskie zainteresowanie norweskimi artykułami konsumpcyjnymi, jak i zbrojeniowymi z jednej strony, a norweskie poszukiwanie pracowników i budowanie firm w Polsce z drugiej. Warto pamiętać, że mimo często padającego zarzutu o Polsce jako montowni dla bogatszych państw, wielu Polaków dzięki zagranicznym inwestorom, w tym norweskim, może uczciwie zarobić na swoje utrzymanie.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


PIG DRIVER

04-01-2017 16:54

dla norwegów polski chłop to tani parobek ,a polka to tania pupa do dymania

PIG DRIVER

04-01-2017 16:52

macie już Polsce francuskie ,niemieckie ,izraelskie ,holenderskie firmy itd i uciekliście za pieniądzem do norwegi , ile marketów macie zagranicznych a pensje macie ze starcza wam na suche bułki w tych marketach heheh fajna ta globalna gospodarka

wojciechooo

04-01-2017 16:04

Ta, i tylko polskie produkty? Już kiedyś ktoś miał takie pomysły.

artur.k

04-01-2017 15:46

Polskie firmy w Polsce... i wrócimy do jeżdżenia Polonezami? To ja wolę globalną gospodarkę i norweskie firmy w Polsce i ludzi, których będzie stać na coś lepszego. Dopiero byś miał zarobki jakby był tylko polski kapitał w kraju.

Eldur Sevarsson

04-01-2017 12:17

Ja sie nie czuje wykorzystywany w Norwegii.
Pracuje za taka sama stawke jak miejscowi, mam takie same prawa jak oni.
Jestem tutaj z wyboru a nie z przymusu.

beneksbaat beneksbaat

04-01-2017 11:08

to jest prawo rynku jak chcesz otworzyc firme w innym kraju otwieraj. a nie wiecznie narzekac ze powstaja nowe firmy , co inego ma sie do sprzedazy panstwowych spolek zagranicznym inwestorom

PIG DRIVER

04-01-2017 09:27

wykorzystują Polaków w norwegi a teraz będą wykorzystywać Polaków w ich własnym kraju .ich tylko interesuje tania siła robocza,wszystkie zagraniczne firmy powinny być usunięte z terenu Polski ,a na ich miejsce powinny powstawać Polskie firmy prywatne i państwowe,sprzedające technologie i produkty własnie innym krajom

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok