Norweski podatek od ryb stworzy miejsca pracy w Polsce? Partia Postępu się boi

Proces obróbki łososia norweskiego tworzy wiele miejsc pracy w całej Europie. fotolia.com - royalty free
100 tys. miejsc pracy, które „powinniśmy zatrzymać w domu”
– Podatek będzie odprowadzany od kilograma eksportowanych, nieobrobionych ryb. Gminy otrzymają też pieniądze „prosto do kasy”, jeśli proces obróbki będzie odbywał się za granicą, a nie w lokalnej firmie na terenie własnej gminy – zaznaczył Roy Steffensen, przedstawiciel Frp w Stortingu.
To 100 tys. miejsc pracy, które raczej powinniśmy zatrzymać w domu.
„Duże zwycięstwo dla gmin”
– Spółki zajmujące się hodowlą ryb nie płacą dzisiaj nic za używanie publicznych obszarów morskich. Zgodnie z tą decyzją będą musiały płacić za siebie – powiedział Fylkesne w rozmowie z NTB.
Obecnie Stortinget prosi rząd, żeby rozpoczął obliczanie podatku za kilogram eksportowanej, niepoddanej obróbce ryby, np. łososia. Zgodnie z planem opłata ma wejść w życie najpóźniej do 1 lipca przyszłego roku.

To może Cię zainteresować