Szacuje się, że firmy Pfizer i Moderna otrzymały od światowych rządów aż 41 miliardów dolarów więcej, niż kosztuje produkcja preparatów na covid-19.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Norwegia przepłaciła o prawie 4 miliardy koron za szczepienia przeciwko covid-19, poinformował globalny ruch organizacji, światowych liderów i aktywistów The People's Vaccine Alliance w raporcie opublikowanym 19 sierpnia. Zgodnie z nim konsekwencje są znacznie większe niż koszty finansowe.
Według nowego
raportu grupy zatytułowanego The Great Vaccine Robbery (Wielka Szczepionkowa Kradzież) norweski rząd zapłacił za szczepionki mRNA na koronawirusa o około 375 milionów euro, czyli niecałe 4 miliardy koron więcej, niż w założeniu powinien.
Koncerny mają monopol
W badaniu stwierdzono, że kraje zamawiające szczepionki zapłaciły za zabezpieczenie dawek od czterech do 24 razy więcej niż wynoszą koszty produkcji szczepionek. Raport odnosi się do szacunków think tanku Public Citizen, według którego dawkę szczepionki mRNA można wyprodukować za około 1,20 dolara amerykańskiego.
Szacuje się, że firmy Pfizer i Moderna otrzymały od światowych rządów aż 41 miliardów dolarów więcej, niż kosztuje produkcja preparatów na covid-19.
Zdaniem People's Vaccine monopol na szczepionki i fakt, że koncerny nie muszą ujawniać przepisów na swoje preparaty, doprowadził do wojny przetargowej między państwami, które starały się wykupić większe zamówienia, a to odbiło się szczególnie na krajach rozwijających się – bez odpowiedniego budżetu zostały one zepchnięte na tyły kolejki szczepionkowej i borykają się z niedoborem odpowiedniej liczby dawek preparatów w obliczu walki z pandemią.
Z twierdzeniem raportu, że firmy czerpią zyski ze sprzedaży dawek szczepionek za kwoty wyższe niż koszty produkcji i odcinają krajom rozwijającym się dostęp do preparatów, nie zgodziła się firma Pfizer.
Źródło: Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Pfizer: ceny są uczciwe
– Konsekwencje to więcej śmierci i przedłużająca się pandemia. Teraz monopol musi zostać złamany i należy podjąć działania w celu zapewnienia zwiększonej, zdecentralizowanej produkcji szczepionek na całym świecie – skomentował na łamach VG lider norweskiej Partii Czerwonych Bjørnar Moxnes.
Z twierdzeniem raportu, że firmy czerpią zyski ze sprzedaży dawek szczepionek za kwoty wyższe niż koszty produkcji i odcinają krajom rozwijającym się dostęp do preparatów, nie zgodziła się firma Pfizer.
– Ustaliliśmy zarówno niskie ceny, jak i uczciwą politykę cenową tej szczepionki. W bogatych krajach, takich jak Norwegia, cena dorównuje biletowi na pociąg do Moss – skomentował dla VG Joachim Henriksen, kierownik ds. komunikacji w firmie Pfizer. Dodał, że opracowywanie szczepionek musi być opłacalne, aby inwestować w fundusze i badania.
Reklama