Biznes i gospodarka

Norwegia: koniec sprzedaży samochodów spalinowych od 2025 roku?

Konstancja Suchanek

06 czerwca 2016 14:51

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia: koniec sprzedaży samochodów spalinowych od 2025 roku?

Po Norwegii będą jeździć tylko samochody elektryczne. pixabay.com - CC0 License

Cztery główne norweskie partie polityczne uzgodniły ramy nowej polityki energetycznej, które obejmują zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2025 roku.
[AKTUALIZACJA, 07.06.2016] Zakazu sprzedaży od 2025 roku aut z silnikami diesla i benzynowymi jednak nie będzie. Porozumienie norweskich polityków rozpadło się. 

– Rząd i jego partnerzy porozumieli się w kwestii nowych kroków ku niskoemisyjnemu społeczeństwu. Nie rozmawiamy jednak o zakazie sprzedaży w 2025 r. aut z silnikami diesla i spalinowymi, jak sugeruje Dagens Næringsliv – powiedział Ola Elvestuen, rzecznik partii liberalnej.
W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie partii politycznych Høyre (Prawica), Fremskrittspartiet (Partia Postępu), Kristelig Folkeparti (Chrześcijańska Partia Ludowa) oraz Venstre (Lewica), podczas którego politycy poparli plan nowej polityki energetycznej przedstawiony w kwietniu przez ministra ds. ropy naftowej i energetyki, Tord Liena.

Przyjazne środowisku = tańsze

Nowy plan zakłada zakaz produkcji i sprzedaży nowych samochodów osobowych, autobusów miejskich i lżejszych samochodów transportowych na benzynę i diesla od 2025 roku. Do 2030 roku także cięższe samochody transportowe, 75 proc. autobusów długodystansowych i 50 proc. ciężarówek będzie zasilanych elektrycznie. 

Choć nie uzgodniono jeszcze strategii finansowej jeśli chodzi o elektryczne samochody, politycy zapewniają, że przyjazne środowisku pojazdy będą opłacały się bardziej niż te z silnikiem benzynowym.

– Nie ma powodów do niepokoju. Koszt przyjaznych środowisku pojazdów wyniesie o wiele mniej niż koszt samochodów z silnikami spalinowymi – zapewnia Ola Elvestuen z partii Venstre.

Pieniądze dla klimatu

W chwili obecnej mieszkańcy Norwegii płacą od 2,2 do 2,5 øre za każdy dodatkową kilowatogodzinę (kWh) zużytej energii na rachunku za elektryczność, czyli około 700 koron rocznie. Choć rozważano zniesienie takich opłat, partie polityczne zdecydowały, że zamiast tego kwota ta zostanie przeznaczona na Enovę, czyli przedsiębiorstwo rządowe odpowiedzialne za promowanie przyjaznych środowisku produkcji i zużycia energii. Dzięki temu Enova zyska około 1,2 do 1,5 miliardów koron.

– Enova wykorzysta pieniądze na rozwój przyjaznych środowisku technologii, dzięki czemu miżliwa będzie maksymalna redukcja emisji nieprzyjaznych klimatowi gazów cieplarnianych – tłumaczy Tina Bru z partii Høyre.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok