Biznes i gospodarka

Niemcy liczą na gaz z Norwegii. Polska też – chce zbudować Korytarz Norweski

Redakcja

31 maja 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
2
Niemcy liczą na gaz z Norwegii. Polska też – chce zbudować Korytarz Norweski

Polska też chce importować gaz z Norwegii. Fot. fotolia - royalty free

W zeszłym tygodniu Niemcy otworzyli nową infrastrukturę do odbioru norweskiego gazu. Polska również ma zamiar zagwarantować sobie dostawy z Norwegii. Właśnie po to chce zbudować tzw. Korytarz Norweski.
W zeszłym tygodniu w niemieckim mieście Emden nad Morzem Północnym otwarto nową instalację do odbioru norweskiego gazu. W inauguracji brali udział prezes spółki Gassco – norweskiego operatora gazociągów przesyłowych, norweska minister ds. Unii Europejskiej Elisabeth Aspaker, a także przedstawiciele federalnego Rządu Niemiec.  

Norwegia kluczowym dostawcą gazu w Europie?

– To ważny i bardzo słuszny krok w długoterminowej energetycznej współpracy pomiędzy Norwegią i Niemcami. Nowy terminal zapewnia dostawy gazu do Niemiec na wiele dziesięcioleci, wzmocni rolę Norwegii jako kluczowego dostawcy energii na rynku europejskim – powiedział Frode Leversund, dyrektor wykonawczy Gassco.

Nowy terminal zastąpi istniejący od 1977 roku Norsea Gas Terminal, który dostarczał do UE gaz z pola gazowego Ekofisk. Dzięki połączeniu z gazociągiem Norpipe możliwe były znaczne dostawy gazu ziemnego.

Niemcy liczą na norweski gaz

Jesienią 2012 roku zapadła decyzja inwestycyjna Gassco i spółki Gassled. Prace nad budową terminala ruszyły rok później. Nowa instalacja posiada wydajność 34,1 mln m3. Norsea Gas Terminal miał przepustowość, która wynosiła 32 mln m3 dziennie. Nowa infrastruktura nie zwiększyła co prawda w znaczny sposób możliwości dostaw norweskiego gazu, jednak dostosowano ją do przyszłego zapotrzebowania na gaz z Ekofisk i innych pól gazowych na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

Norwegia to, zaraz po Rosji, największy dostawca gazu do Niemiec. Jak informuje portal biznesalert.pl, rocznie Niemcy konsumują około 91 mld m3 gazu, z czego 10 proc. pochodzi z krajowych złóż. Nowy terminal pozwoli na dostawy norweskiego gazu do zachodniej części Niemiec. Instalacja umożliwi też import z innych złóż gazowych w Norwegii. W ten sposób Niemcy umacniają dywersyfikację źródeł dostaw gazu.

Polska też chce gazu z Norwegii

Polacy chcą zbudować tzw. Korytarz Norweski, który połączyłby Polskę z Danią, a następnie ze złożami gazu w Norwegii. Dostawy gazu do Polski mają pochodzić z koncesji, które należą do polskich spółek posiadających swoje udziały w koncesjach na wydobycie w Norwegii.

Szacuje się, że Baltic Pipe, czyli przepustowość połączenia z Danią, wyniesie 7-10 mld m3 rocznie. Do końca 2016 roku ma zakończyć się studium wykonalności projektu – ocena i analiza, czy przedsięwzięcie się opłaci. Do Polski mogłyby również trafić dostawy norweskiego gazu przez Niemcy. Jednak takie połączenie gazowe nie gwarantuje nieprzerwanych dostaw.  


Źródło: biznesalert.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jan Kowalski

31-05-2016 14:03

Wybudowano w Niemczech nowy terminal w miejsce starego. Przerob gazu bedzie w zasadzie taki sam, czyli dostawy zostana utzrymane na tym samym poziomie. Generalnie stary sie juz sypal i trzeba bylo wybudowac nowy. Nie zmienia to w zaden sposob warunkow dostaw gazu do Niemiec.

"Dostawy gazu do Polski mają pochodzić z koncesji, które należą do polskich spółek posiadających swoje udziały w koncesjach na wydobycie w Norwegii."
To co wypisuje PGNiG to wierutne bzdury. Nikt z reszta tej firmy w Norwegii nie traktuje powaznie. Czy wy naprade myslicie, ze bedzie plynal to rura gaz wydobywany ze zloz, w ktorych udzialy ma PGNiG. Gadanie o gazie z Norwegii to tylko i wylacznie PiSowska propaganda. Norwegia nie ma w obecnej chwili nadmiaru gazu i nie zanosi sie, zeby w najblizszych latach miala. Inwestycje stoja.
Kto mialby sfinansowac ta inwestycje?

"Do Polski mogłyby również trafić dostawy norweskiego gazu przez Niemcy. Jednak takie połączenie gazowe nie gwarantuje nieprzerwanych dostaw." Skad takie rewelacyjne informacje?

"Szacuje się, że Baltic Pipe, czyli przepustowość połączenia z Danią, wyniesie 7-10 mld m3 rocznie. " Dunczykom gaz sie konczy, nawet jak znajda w Norwegii gaz na eksport to powiedzmy polowe tego wezmie Dania. Do nas trafi 4-5 mld m3, czyli 25% polskiego zuzycia. Tyle samo mozemy bez nadmiernych inwestycji brac z sieci niemieckiej. To zwykle bicie piany.
"Do końca 2016 roku ma zakończyć się studium wykonalności projektu – ocena i analiza, czy przedsięwzięcie się opłaci. " Kto wykonuje to studium? Jesli PGNiG to i tak wiekszego znaczenia nie ma, bo ta firma i tak sama nie jest w stanie wybudowac rurociagu.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok