Biznes i gospodarka
Niebezpieczne i nielegalne, czyli… co kupują Norwegowie
1

Norweskim organom kontrolnym doskwierają przede wszystkim chińskie sklepy sprzedające towary przy pomocy aplikacji. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Norweska Agencja Ochrony Środowiska (Miljødirektoratet) alarmuje – Norwegowie coraz częściej kupują zagrażające zdrowiu towary. I to całkiem nieświadomi tego faktu. Jak to możliwe?
Wszystko przez brak świadomości konsumenckiej lub ignorowanie niskiej jakości przez wzgląd na bardzo niską cenę. Z tym często wiąże się kupowanie przez internet z zagranicznych, pozaeuropejskich sklepów, na przykład za pomocą chińskich aplikacji zakupowych Temu i Shein.
Kontrola Miljødirektoratet ujawniła obecność rakotwórczych, zaburzających gospodarkę hormonalną czy zagrażających płodności substancji w wielu produktach sprowadzanych przez konsumentów do Norwegii. Norweska Agencja Ochrony Środowiska jest zdania, że niemal połowa towarów z krajów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie spełnia wymogów prawnych, wobec czego nie powinna w ogóle trafiać nad fiordy.
Kontrola Miljødirektoratet ujawniła obecność rakotwórczych, zaburzających gospodarkę hormonalną czy zagrażających płodności substancji w wielu produktach sprowadzanych przez konsumentów do Norwegii. Norweska Agencja Ochrony Środowiska jest zdania, że niemal połowa towarów z krajów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie spełnia wymogów prawnych, wobec czego nie powinna w ogóle trafiać nad fiordy.
Zagrożenie jak ta lala!
Szkodliwe mogą okazać się różne produkty, od kosmetyków, naczyń i zabawek, przez gadżety sportowe aż po elektronikę. Najczęściej wadliwe przedmioty stanowią zagrożenie głównie przy bezpośrednim kontakcie ze skórą czy układem pokarmowym, ale groźne może być też powietrze w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie się te produkty przechowuje, a nawet kurz.
Nie warto za niższą cenę zapłacić zdrowiem. A jak się bronić? Pomocne mogą być strony internetowe takie jak norweska farligeprodukter.no czy anglojęzyczna Safety Gate, o której informacje po polsku można znaleźć >>>TUTAJ<<<.
Nie warto za niższą cenę zapłacić zdrowiem. A jak się bronić? Pomocne mogą być strony internetowe takie jak norweska farligeprodukter.no czy anglojęzyczna Safety Gate, o której informacje po polsku można znaleźć >>>TUTAJ<<<.
Norweskie media kładą nacisk głównie na firmy z odległych zakątków świata. Problem nie leży wyłącznie w Temu czy Shein. Lepiej nie mieć pełnego zaufania nawet do sklepów europejskich, w tym polskich i norweskich. Z kontroli wynika, że nie tylko poza EOG zdarzają się nieprawidłowości.
Źródła: Miljødirektoratet, Farligeprodukter, NRK
Źródła: Miljødirektoratet, Farligeprodukter, NRK
To może Cię zainteresować
25-05-2024 22:46
35
0
Zgłoś