Biznes i gospodarka

Niebezpieczne i nielegalne, czyli… co kupują Norwegowie

Martyna Engeset-Pograniczna

25 maja 2024 09:02

Udostępnij
na Facebooku
2
Niebezpieczne i nielegalne, czyli… co kupują Norwegowie

Norweskim organom kontrolnym doskwierają przede wszystkim chińskie sklepy sprzedające towary przy pomocy aplikacji. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Norweska Agencja Ochrony Środowiska (Miljødirektoratet) alarmuje – Norwegowie coraz częściej kupują zagrażające zdrowiu towary. I to całkiem nieświadomi tego faktu. Jak to możliwe?
Wszystko przez brak świadomości konsumenckiej lub ignorowanie niskiej jakości przez wzgląd na bardzo niską cenę. Z tym często wiąże się kupowanie przez internet z zagranicznych, pozaeuropejskich sklepów, na przykład za pomocą chińskich aplikacji zakupowych Temu i Shein.

Kontrola Miljødirektoratet ujawniła obecność rakotwórczych, zaburzających gospodarkę hormonalną czy zagrażających płodności substancji w wielu produktach sprowadzanych przez konsumentów do Norwegii. Norweska Agencja Ochrony Środowiska jest zdania, że niemal połowa towarów z krajów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie spełnia wymogów prawnych, wobec czego nie powinna w ogóle trafiać nad fiordy.

Zagrożenie jak ta lala!

Szkodliwe mogą okazać się różne produkty, od kosmetyków, naczyń i zabawek, przez gadżety sportowe aż po elektronikę. Najczęściej wadliwe przedmioty stanowią zagrożenie głównie przy bezpośrednim kontakcie ze skórą czy układem pokarmowym, ale groźne może być też powietrze w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie się te produkty przechowuje, a nawet kurz.

Nie warto za niższą cenę zapłacić zdrowiem. A jak się bronić? Pomocne mogą być strony internetowe takie jak norweska farligeprodukter.no czy anglojęzyczna Safety Gate, o której informacje po polsku można znaleźć >>>TUTAJ<<<.
Temu i Shein znajdują się także na celowniku polskich organów kontrolnych, w tym UOKiK.

Temu i Shein znajdują się także na celowniku polskich organów kontrolnych, w tym UOKiK.Fot. Fotolia

Norweskie media kładą nacisk głównie na firmy z odległych zakątków świata. Problem nie leży wyłącznie w Temu czy Shein. Lepiej nie mieć pełnego zaufania nawet do sklepów europejskich, w tym polskich i norweskich. Z kontroli wynika, że nie tylko poza EOG zdarzają się nieprawidłowości.

Źródła: Miljødirektoratet, Farligeprodukter, NRK
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Myśliwy

26-05-2024 10:45

Chińczycy weszli na rynek z ofertą nie do przebicia.
Jakość towarów nie odbiega od również chińskich tyko sprzedawanych na miejscu z marżą 300% .
Każdy może bez pośredników kupić to samo za mniej i to się nie podoba . Nie zatrzymają Chińczyków w uczciwy rynkowy sposób jedynie cłami zaporowymi . Znaczy zapłaci Norweg więcej za to samo i będzie bił brawo rządowi że dzielnie broni konsumentów przed złym produktem z chin .

Z Norwegii

25-05-2024 22:46

Jasne, najlepiej kupować tylko i wyłącznie w Norwegii.. boli ich, że im kasa ucieka.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok